Zdaniem większości Słowaków ich państwo nie powinno przyjmować ani orientacji prorosyjskiej ani prozachodniej, pozostając w strefie środka - głoszą opublikowane w środę wyniki sondażu.

Chodzi tu o ankietę przeprowadzoną przez Słowacką Komisję Atlantycką i Instytut Polityki Środkowoeuropejskiej. 23,1 proc. jej respondentów opowiedziało się za prozachodnią orientacją Słowacji, a 12,3 proc. za prowschodnią. Natomiast 52 proc. ankietowanych nie wybrało żadnej z obu tych możliwości.

"Dobrą wiadomością jest zanegowanie mitu, że słowackie społeczeństwo jest wyraźnie zorientowane prorosyjsko lub prowschodnio. Złą wiadomością jest to, że w opinii publicznej orientacja zachodnia nie jest całkiem jednoznaczna" - powiedziała socjolog Olga Gyarfaszova.

Społeczne poparcie dla członkostwa Słowacji w NATO spadło obecnie do 52 proc. w porównaniu z 68 proc. w roku 2010. Zdaniem respondentów najbliższe więzi ich kraj powinien utrzymywać z państwami sąsiednimi - z Czechami, Austrią, Polską i Węgrami.

Mniej więcej sześciu na dziesięciu uczestników sondażu negatywnie ocenia rolę Stanów Zjednoczonych w świecie. Odsetek zwolenników NATO (30 proc.) wyraźnie przewyższa odsetek przeciwników Sojuszu Północnoatlantyckiego (20 proc.). Większość słowackiego społeczeństwa zgadza się z poglądem, że NATO ma znaczenie dla bezpieczeństwa państwa, ale sprzeciwia się ewentualnemu umieszczeniu na Słowacji baz i centrów logistycznych Sojuszu.

Reklama

>>> Czytaj też: Cios w niemieckiego giganta. Chińczycy podkupili kluczowych dyrektorów z BMW