Nominowany przez Partię Republikańską Donald Trump został wybrany na 45. prezydenta USA.

Doradcy Trupma przygotowali na użytek kampanii wyborczej 30-stronicy dokument ws. polityki gospodarczej przyszłego prezydenta USA. Współautorem 30-stronicowego kompendium gospodarczego był ekonomista z Uniwersytetu Kalifornii Peter Navarro. Dokument ten nazywa wyczerpującą doktryną ekonomiczną. Program Trumpa zakłada m.in. likwidację w ciągu dwóch lat deficytu handlowego USA.

Trump wielokrotnie podczas kampanii mówił o konieczności renegocjacji porozumień handlowych USA, a także o nałożeniu taryf celnych na kraje naruszające normy handlowe i - jeśli będzie to niezbędne - o wyjściu USA ze Światowej Organizacji Handlu. Wzywał też do nałożenia na towary meksykańskie 35-proc. cła, a na chińskie - 45-proc.

Z tradycyjnego repertuaru republikańskich programów gospodarczych Trump zachował obietnicę obniżenia podatków oraz uproszczenia urzędowych procedur krępujących przedsiębiorców.

Reklama

Dziennik finansowy "Wall Street Journal" zauważał, że w programie Trumpa są sprzeczności, np. założenie obniżenia deficytu handlowego, co można by osiągnąć poprzez osłabienie dolara, a jednocześnie jego postulat podniesienia stóp procentowych, co prawdopodobnie umocniłoby amerykańską walutę.

"Jeśli nie uda się (Trumpowi - PAP) zmienić zasad, którymi rządzi się globalizacja, to będzie musiał stawić czoło kolosalnemu deficytowi budżetowemu" - komentował ten pomysł inny amerykański dziennik "Washington Post".

Trump w trakcie kampanii ocenił też amerykański bank centralny (Fed). Jego zdaniem Rezerwa Federalna jest „politycznym ramieniem obecnej administracji”, „nie wykonuje swojej pracy”, a jego szefowa Janet Yellen „jest politykiem, gdyż utrzymuje stopy procentowe na niskim poziomie”. Trump zapowiedział, iż nie powoła Yellen na drugą kadencję, po wygaśnięciu pierwszej w lutym 2018. Zapowiadał też poluzowanie systemu prawnego branży finansowej.