Agencja Standard & Poor's utrzymała rating Polski na poziomie BBB plus. Perspektywa została podniesiona do stabilnej. Obawy o dalsze osłabienie kluczowych polskich instytucji są mniejsze, a pozycja budżetowa Polski nie uległa pogorszeniu, choć PKB rośnie wolniej - twierdzą analitycy S&P.

Agencja potwierdziła długoterminowy i krótkoterminowy rating Polski w walucie zagranicznej na poziomie "BBB plus/A-2" oraz długoterminowy i krótkoterminowy rating w walucie krajowej na poziomie "A-/A-2".

15 stycznia agencja obniżyła długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu "BBB plus" z "A minus". Była to pierwsza obniżka ratingu Polski w historii.

Z budżetem nie jest tak źle

"Uważamy, że krótkoterminowe obawy o dalsze osłabienie kluczowych polskich instytucji osłabły, a pozycja budżetowa Polski nie uległa pogorszeniu, pomimo niższego od oczekiwań wzrostu gospodarczego" - napisano w komunikacie.

Reklama

"Stabilna perspektywa w dwuletnim horyzoncie prognostycznym wskazuje na zbilansowanie ryzyk wynikających z bardziej ekspansywnego podejścia fiskalnego i wzrostu wydatków socjalnych z jednej strony, a z drugiej kontynuacji, lekko osłabionego, wzrostu gospodarczego" - dodano.

Agencja wskazała, iż może podwyższyć rating, jeżeli Polska osiągnie trwałą poprawę salda zewnętrznego, prowadzącą do szybszej względem oczekiwań redukcji długu zewnętrznego netto.

Podwyżka może również nastąpić, jeżeli deficyt budżetowy spadnie szybciej niż tego oczekiwano lub agencja zauważy trwałą obniżkę poziomu zadłużenia netto, a Polska ograniczy wydatki na obsługę zadłużenia.

Ryzyko wciąż istnieje

"Z drugiej strony, możemy obniżyć ratingi, jeśli finanse publiczne pogorszyłyby się bardziej niż nasz scenariusz bazowy lub też zaobserwujemy wzrost aktywności quasi-fiskalnej instytucji znajdujących się pod kontrolą państwa, co mogłoby osłabić budżet" - napisano w komunikacie.

Obniżka ratingu, w ocenie S&P, może nastąpić również w przypadku osłabienia niezależności Narodowego Banku Polskiego w związku z faktycznym lub postrzeganym wpływem politycznym na politykę monetarną.

Agencja obniżyła swoje prognozy wzrostu PKB w Polsce w 2016 r. do 3,0 proc. z 3,5 proc., podwyższyła zaś szacunki na 2017 r. do 3,3 proc. z 3,2 proc. szacowanych w lipcu.

Standard & Poor's obniżyła prognozę relacji deficytu sektora finansów publicznych do PKB Polski na 2016 do 2,6 proc. z 2,9 proc. oraz na 2017 do 3,1 proc. z 3,2 proc.

Złoty nadal słaby

Podczas piątkowej sesji notowania złotego pozostawały dość stabilne. Według analityków w kolejnych dniach złoty może się jednak się osłabić.

Ok. godz. 18.00 po opublikowaniu ratingu S&P euro kosztowało 4,48, dolar - 4,20, funt brytyjski 5,33, a frank szwajcarski - 4,16.

Notowanie euro wobec złotego przez większość dnia oscylowała w okolicach 4.49, a dolara - 4.21, zatem blisko poziomów, które można było zobaczyć na zamknięciu czwartkowej sesji. Mijający tydzień był jednak wyjątkowo słaby dla polskiej waluty, dla porównania w poniedziałek euro kosztowało 4.42, a dolar 4.17 - zaznacza analityk DM mBanku Rafał Sadoch.

Według niego piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy za listopad okazały się raczej zgodne z oczekiwaniami rynkowymi, przez co nie miały większego wpływu na sytuację rynkową.

W weekend odbędzie się referendum konstytucyjne we Włoszech oraz wybory prezydenckie w Austrii. W obydwu przypadkach wyniki mogą niekorzystnie wpłynąć na nastroje, a więc również i na złotego. Istnieje więc duże ryzyko tego, że w przyszłym tygodnia notowania EUR/PLN przebiją poziom 4.50 - prognozuje Sadoch.

Zdaniem analityka DM BOŚ Konrada Ryczki polska waluta pozostaje relatywnie słaba m.in. z uwagi na np. weekendowe referendum we Włoszech, które może przynieść kolejne zawirowania polityczne w strefie euro.

"Dobra wiadomość dla polskiej gospodarki"

"Agencja Standard & Poor's nie tylko zachowała dotychczasową ocenę ratingową Polski, ale co istotne - odnosząc się do przyszłości naszej gospodarki - podniosła perspektywy jej rozwoju z oceny negatywnej na stabilną. Tym samym, wiarygodność naszej polityki gospodarczej oraz zdrowy stan finansów publicznych zostały potwierdzone przez S&P" - napisało ministerstwo w komentarzu dla PAP.

MR zwraca uwagę, że "pozytywna ocena wiarygodności kredytowej Polski jest tym bardziej znacząca, że przypada w okresie kolejnej odsłony dekoniunktury europejskiej gospodarki i nieznanych dla całej Unii Europejskiej skutków wydarzeń, takich jak zaplanowane na najbliższą niedzielę referendum konstytucyjne w Włoszech".

W opinii resortu, "jednym z najistotniejszych elementów wzmacniania wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej będzie dbałość o stabilne finanse publiczne i efektywne powiązanie polityki budżetowej z celami rozwojowymi polskiej gospodarki"

>>> Czytaj też: Polski budżet trzeszczy w szwach. Kto jeszcze zapłaci za rządowe prezenty?