Na 110 dni przed szczytem w Katowicach COP24 wiceminister środowiska Michał Kurtyka przeprowadza zmiany w zespole, który będzie odpowiadał na negocjacje klimatyczne z polskiej strony. Z Ministerstwa Energii ściągnął swojego bliskiego doradcę, kolejna osoba ma przyjść z Brukseli. Polska ma mieć też przedstawiciela klimatycznego w ONZ.

Gdy Michał Kurtyka na początku lipca zaczął pracę w Ministerstwie Środowiska ruszyły zmiany kadrowe wokół szczytu klimatycznego. COP24 w Katowicach zacznie się za 110 dni, a wiele rzeczy jest jeszcze w powijakach. Najbliższe miesiące będą pełne pracy nad porozumieniem klimatycznym i poprowadzą je nowe osoby.

Wymiana kadr

W Ministerstwie Środowiska powołano nowe Biuro ds. Prezydencji COP24. Jego szefem został Paweł Leszczyński. Jako doradca w gabinecie politycznym resortu energii był prawą ręką Kurtyki. Tu też będzie pełnił podobną rolę, choć zapewne za większą pensję. Leszczyński ma 26 lat, do pracy w rządzie przyszedł ze stowarzyszenia Studenci dla Rzeczpospolitej.

Jak nieoficjalnie dowiedział się portal WysokieNapiecie.pl Michał Kurtyka tworzy też nowy zespół negocjacyjny na szczyt klimatyczny. Głównym polskim negocjatorem ma zostać Adam Guibourgé-Czetwertyński. Ten potomek (po kądzieli) rodziny kresowych kniaziów kieruje referatem środowiska w Stałym Przedstawicielstwie Polski w Brukseli. To on będzie siedział przy stołach negocjacyjnych za polską flagą, będzie uzgadniał stanowiska i prowadził rozmowy podczas szczytu. Guibourgé-Czetwertyński nie jest nowicjuszem, pracował razem z Marcinem Korolcem, poprzednim polskim prezydentem COP19. Ma już doświadczenie zdobyte przy szczycie klimatycznym w 2013 roku, kiedy w zespole był odpowiedzialny za kwestie związane z finansowaniem działań klimatycznych. Teraz on będzie grał pierwsze skrzypce, do pomocy dostanie Grzegorza Grobickiego, który już od dawna pracuje przy negocjacjach klimatycznych jako ekspert prawny.

Reklama

Michał Kurtyka powoli odstawia dotychczasowy zespół pracujący przy COP24 "na boczny tor". Ale to nie wszystko. Jak udało nam się dowiedzieć, ze swojej strony Ministerstwo Spraw Zagranicznych wskazało wysłannika do UNFCC - ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Ma nim zostać Artur Lorkowski, były ambasador Polski w Wiedniu.

Kto straci stanowiska i jaki będzie koszt organizacji szczytu? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

>>> Polecamy: Możejki zaczną przynosić zyski? Transport paliw z Orlen Lietuva będzie łatwiejszy