Liderem ruchu jest Tristan Harris, były filozof produktu i etyk projektowania w Google’u. – Byliśmy w środku, wiemy jak to działa. Wiemy jak funkcjonuje cała ta wielka machina – komentował powstanie ruchu na łamach The New York Timesa. Kampania ma na celu lobbowanie zmian w prawie, które ułatwią walkę z cyfrowym uzależnieniem i zmniejszą swobodę działania największych z sektora technologicznego. W planach jest także ostrzeganie dzieci przed wpływem nowych mediów w 55 tys. placówkach edukacyjnych na terenie USA. Inicjatywa jest finansowana przez organizacje pozarządowe Common Sense i Center for Human Technology, które zrzeszają ekspertów zaniepokojonych negatywnym oddziaływaniem najnowszych zdobyczy technologii. Wśród nich znajdują się między innymi: Sandy Parakilas, była menedżer operacyjna Facebooka, Lynn Fox była dyrektor komunikacyjna Apple’a i Google’a, Dave Morin współtwórca Facebooka czy Justin Rosenstein – twórca przycisku like na tej platformie społecznościowej.
Badania wykonane do tej pory wyglądają niepokojąco. Common Sense przeprowadziła analizę, z której wynika, że amerykański nastolatek, w wieku od 8 do 18 lat, spędza więcej niż 9 godziny dziennie używając mediów w celach rozrywkowych. Szacunki zawierają w sobie także oglądanie telewizji czy angażowanie się w gry komputerowe, jednak, jak przyznają autorzy raportu, czas ten jest bardzo często dzielony na dwa lub więcej medium. „Dzieci np. publikują w sieci, jednocześnie oglądając telewizję” – czytamy w dokumencie. Ta sama organizacja zbadała, jak często urządzeń mobilnych używają dzieci do 8 roku życia. Średnia długość systematycznie wydłużała się – z 15 minut dziennie w 2011 – do 48 minut w 2017 roku. Organizacja spytała się także nauczycieli, czy zauważają wpływ mediów społecznościowych na swoich podopiecznych. Zdecydowana większość, bo 71 proc. odpowiedziała, że obserwuje wyraźny spadek uwagi, natomiast 59 proc. pytanych zauważyła, że uczniowie słabiej radzą sobie z komunikacją bezpośrednią. – Najmłodsi spędzają o wiele więcej czasu z mediami i nowymi technologiami niż z czymkolwiek innym. To obcowanie stało się kluczowym czynnikiem w ich życiu – komentował raport założyciel Common Sense, Jim Steyer.
W USA aktualnie toczy się szeroka dyskusja na temat wpływu nowych technologii na społeczeństwo, zainicjowana właśnie przez osoby, które angażowały się w rozwój tych technologii. W styczniu inwestorzy Apple’a posiadający akcje spółki warte 2 mld dolarów zażądali, by firma mocniej przeciwdziałała uzależnieniu od telefonów wśród najmłodszych. W lutym natomiast, grupa ekspertów ds. rozwoju dzieci wysłała do Marka Zuckenberga list, w którym apelowała o wycofanie komunikatora Messenger Kids, przeznaczonego dla dzieci. Co ciekawe w Dolinie Krzemowej funkcjonuje szkoła, w której murach nie można używać zdobyczy nowych technologii. To tam swoje pociechy posyła wielu pracowników technologicznych prymusów, m.in. Google’a, Apple’a, Yahoo czy HP.
Jednym najważniejszych głosów w debacie jest Sean Parker, pierwszy prezes i współtwórca najpopularniejszego serwisu społecznościowego Facebook. – Proces tworzenia polegał na tym, żeby znaleźć najlepszy sposób na skonsumowanie jak największej ilości czasu i uwagi użytkownika, jak to możliwe – mówił w listopadzie zeszłego roku. – Każdy lajk daje użytkownikowi mały przypływ dopaminy – zauważał. Taka strategia przynosi skutki, bowiem w 2017 firma osiągnęła dochód w wysokości 41 mld dolarów, natomiast Google 110 mld dolarów.
>>> Czytaj też: Uzależnienie od sieci to już epidemia? Francja od 2018 roku zakaże smartfonów w szkołach
npster2143(2018-03-16 08:37) Zgłoś naruszenie 7013
wiem, ze moj syn, 8 lat, 4 klasa (mieszkamy w szwajcarii) oszalalby na punkcie gier, gdyby tylko mogl grac bez nadzoru. Sa rozne charaktery u dzieci, z reguly wiekszosc z nich kjest sklonna sie uzaleznic bardzo szybko, czesto za posrednia zgoda rodzicow, ktorzy kupuja w ten sposob "swiety spokoj"... Ma to pozniej swoje bardzoe negatywne konsekwencje. U nas jest tak, moze grac w weekend (sobota neidziela po 1h dziennie) i raz w srode (pol godzinny dziennie). Oprocz tego gdy wracam z pracy, czesto mi sie nie chce ale zaciagam ich (drugi ma 6 lat) do parku, na plac szkolny, do lasu, hulajnoga, rower, zima narty w zasadzie co weekend, basen itp. mozna sobie kupic wolny czas ale moj wolny czas jesr wlasnie z nimi...
Pokaż odpowiedzi (3)OdpowiedzZDROWY ROZSĄDEK(2018-03-17 13:02) Zgłoś naruszenie 20
Do : Piotr(2018-03-16 11:18) I ********* , I NEUROLODZY - KRĘGOSŁUP . OD CHOREGO KRĘGOSŁUPA ZAŚ WSZELKIE INNE SCHORZENIA . PZDR. PRAWDZIWYCH OJCÓW . TUTAJ , W POLSCE BURZĄ SIĘ NIEKTÓRZY , ŻE HIPERMARKETY IM ZAMKNĘLI W NIEDZIELĘ , BO SIĘ , BIEDACTWA , MUSZĄ RODZICIELSTWA NAUCZYĆ .
Walczacy ojciec(2018-03-16 11:56) Zgłoś naruszenie 181
W mojej rodzinie robie podobnie, wiekszosc czasu wolnego spedzam z dziecmi choc czasami (padam ze zmeczenia). Basen, tenis,park,narty, muzea, rowery, wszystkie place zabaw w okolicy choc rowniez ten obok Palacu Kensington odwiedzamy bardzo czesto. Mieszkamy w Londynie i ilosc imprez kulturalnych dla dzeci jest oszolamiajaca lecz mam wiekszy problem z moja zona, ktora jest uzalezniona od mediow spolecznosciowych i rozmow telefonicznych. Wiekszosc wypadow z dziecmi to ja I dzieci dla niej to okazja aby zmarnowac czas siedzac i podgladajac co some dzieje u Kardashian albo u znajomych i ona ma 37 lat. Musze stwierdzic, ze wsrod znajmych i przyjaciol jest podobnie. Prosilbym o zbadanie tego typu przypadkow.
Piotr(2018-03-16 11:18) Zgłoś naruszenie 172
Pracując w branży medycznej mogę powiedzieć jakie specjalizację mają przyszłość- psychiatrzy i okuliści. Wszystko przez nasze ukochane media.
Gracz(2018-03-16 12:22) Zgłoś naruszenie 4139
Ja jestem graczem od 1992 roku a zacząłem grać w wieku 10 lat i nadal gram do dnia dzisiejszego. Jako dziecko mogłem grać do woli, wiadomo kiedyś nie było takiej grafiki jak teraz ale wyobraźnia działała. Dziś mam rodzinę, pracę, mieszkanie, kredyt i nadal potrafię usiąść i sporo grać. W żaden sposób to nie wpywa na moją rodzinę. Nie czuję się też uzależniony po prostu robię to co kocham. Jeśli miałbym syna to nie ograniczałbym go aż tak bardzo, bo wiem w którym momencie powinna mi się zapalić lampka ostrzegawcza. Także z wszystkim trzeba dawkować ale czasami ta granica jest większa niż nam się wydaje.
Pokaż odpowiedzi (3)OdpowiedzRobert(2018-03-18 09:39) Zgłoś naruszenie 17
Ja jako nastolatek nie grałem tylko uczyłem się programować. Teraz też mam rodzinę, mieszkanie i żadnego kredytu. Za to mnóstwo zainteresowań przez które i tak bym nie miał czasu grać. Można grać i wiele osiągnąć jak się jest zdolnym. Ale nie grając można osiągnąć dużo więcej.
Piotr(2018-03-16 13:08) Zgłoś naruszenie 130
Czyli masz rodzinę, ale nie masz syna. Grafika dawniej w grach była bardziej uboga no i nie było komórek na których można teraz na okrągło grać. Czyli to, że Tobie się udało nie popaść w uzależnienie nie jest przykładem. Dziś okoliczności (czasy) się zmieniły. Szybszy internet, lepsza grafika, łatwiejszy dostęp do sieci. Pomijając fakt, że jak komuś się uda (bo zawsze komuś się udaje) nie oznacza nic więcej niż fuks który nie jest regułą.
norman(2018-03-16 12:48) Zgłoś naruszenie 102
Doskonale Cię rozumiem, ale zauważ, że jednak w szkole nie grałeś, a dopiero po. Tu chodzi raczej o to, że ciągle trzeba sprawdzać media społecznościowe, bo ciągle pojawiają się nowe wiadomości i musisz koniczenie sprawdzić co, bo inaczej będziesz w tyle. Właśnie to jest największe zagrożenie tych mediów - kiedy człowiek ma poczucie, że nie jest na bierząco. Ja przeprowadziłem eksperyment i zacząłem ograniczać FB (z niego korzystam najwięcej) i czasem nie logowałem się przez tydzień. Jakież było moje zdziwinie kiedy okazało się, że świat się nie zawalił ;)
norman(2018-03-16 12:50) Zgłoś naruszenie 212
Tu inny artykuł, który właśnie otworzył mi oczy na to, w jaki sposób FB działa, żeby nas uzależnić od niego. Może Tobie @Waczacy ojciec pomoże to otworzyć oczy żonie: http://www.businessinsider.com/the-secret-psychology-of-facebook-how-they-keep-you-hooked-and-sharing-2015-4?IR=T
OdpowiedzPutinek.(2018-03-16 13:52) Zgłoś naruszenie 512
Ja wyłączyłem swój profil na Facebooku bo ciągle Tramp mnie podgląda i dogaduje.. ;) Teraz mam konto na Naszej Klasie...
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzfoxio(2018-03-17 18:20) Zgłoś naruszenie 01
Putinek - rozumiem , że na Odnoklasnikach !