Dwie trzecie zwolenników wyjścia W. Brytanii z UE jest gotowych zaakceptować powrót kontroli granicznych między Irlandią Północną a Irlandią, jeśli pozwoli to na opuszczenie unii celnej UE - wynika z sondażu przedstawionego w dzienniku "Telegraph".

Jednocześnie zaledwie jedna trzecia bezwarunkowo odrzuciła scenariusz, w którym Irlandia Północna ma inny status prawny wobec Unii Europejskiej niż reszta kraju.

Sondaż przeprowadził ośrodek badawczy konserwatywnego członka Izby Lordów Michaela Ashcrofta.

Przyszła sytuacja prawna Irlandii Północnej jest jednym z kluczowych nierozwiązanych problemów w toku negocjacji dotyczących Brexitu. Eksperci ostrzegali, że wyjście z unii celnej i powrót twardej granicy byłyby w sprzeczności z porozumieniem wielkopiątkowym z 1998 roku i mogłyby doprowadzić do ponownej eskalacji konfliktu w Ulsterze.

Północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistów, która wspiera w Izbie Gmin rządzącą Partię Konserwatywną, deklarowała wcześniej, że dopuszczenie innego niż w reszcie kraju reżimu prawnego w Irlandii Północnej byłoby "absolutnie niedopuszczalne".

Reklama

Jednocześnie rząd w Londynie nie był na razie w stanie przedstawić możliwej do przyjęcia dla Brukseli propozycji rozwiązania kwestii odpraw celnych i kontroli, np. fitosanitarnych, które byłyby wymagane po wyjściu ze wspólnego rynku UE i unii celnej.

Eurosceptycy obawiają się jednak, że ze względu na kwestię Irlandii Płn. Wielka Brytania może być zmuszona do pozostania w unii celnej na wiele lat po wyjściu z UE. To z kolei ograniczyłoby zdolność brytyjskiego rządu do negocjowania nowych porozumień handlowych z państwami trzecimi.

Najnowsze sondaże pokazują, że nawet 3/4 wyborców w Irlandii ocenia negatywnie decyzję Wielkiej Brytanii o wyjściu z Unii Europejskiej.

Były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, który był jednym z autorów porozumienia wielkopiątkowego, ostrzegł w kwietniu, że sytuacja może się pogorszyć w wyniku planowanego Brexitu, gdyż, jak zaznaczył, "od podziału Irlandii (w 1921 roku) zawsze istniała otwarta granica między obu krajami, a umowa z 1998 roku była podpisywana w sytuacji, w której Republika i Irlandia Północna miały takie same relacje z Unią Europejską".

"W chwili Brexitu granica między północą a południem stanie się granicą Unii Europejskiej - i to jest fundamentalna zmiana. (...) Nie sugeruję, że porozumienie wielkopiątkowe nie przetrwa Brexitu - może przetrwać i wręcz powinno - ale nie da się zaprzeczyć, że to poważny problem" - przekonywał, dodając, że zakłócenie w swobodnym przepływie towarów i osób między krajami jego zdaniem "zaburzy" ducha ustaleń z 1998 roku.

Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca ub.r. i powinna opuścić Wspólnotę 29 marca 2019.