Tomasik zaznaczył, że "na 34 mln odprawionych pasażerów w 2016 r., 20 mln skorzystało z portów regionalnych". Regionalne porty lotnicze, które odprawiły powyżej 1,5 mln pasażerów w ub. roku, to Modlin, Kraków, Poznań, Katowice-Pyrzowice oraz Gdańsk.

"W Polsce jest 14 portów regionalnych, z tego pięć rentownych, osiągają pułap 1,5 mln pasażerów rocznie" - powiedział we wtorek Artur Tomasik podczas konferencji "Lotnictwo Nowej Generacji - Strategie, Technologie, Rozwiązania". Jego zdaniem pozostałe porty mają "trwale złą sytuację, obsługują 300-500 tysięcy pasażerów" rocznie.

"Władze (regionalne - PAP) muszą sobie odpowiedzieć, czy zgadzają się trwale dopłacać do portów lotniczych" - mówił. Prezes poinformował, że w Europie 51 proc. lotnisk nie ma zysków.

>>> Czytaj też: Polityczna wojna o kontrolę nad lotniskami. Koniec nocnych połączeń z Chopina?

Reklama

Leszek Chorzewski, p.o. prezesa, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin powiedział, że Modlin po pięciu latach istnienia, w ubiegłym roku obsłużył 2,8 mln pasażerów, ale dodał jednocześnie, że nie sądzi, by można było w kolejnych latach utrzymać taką dynamikę. "Duży wpływ na liczbę pasażerów może mieć Brexit, bardzo dużo samolotów lata z Europy do Wielkiej Brytanii" - zaznaczył.

Chorzewski dodał, że planowane są kolejne inwestycje w Modlinie. "Brakuje nam ok. 5 km linii kolejowej, aby można było dojechać na lotnisko. Pracujemy nad jej przebiegiem. W czasie ostatnich rozmów z przedstawicielami kolei mówiliśmy o (zamknięciu inwestycji w ciągu - PAP) 3-5 lat. Jeszcze w trakcie uzgodnień jest, czy stacja w porcie Modlin będzie naziemna, czy podziemna" - powiedział.

Zdaniem Katarzyny Mętrak-Wacięgi z Urzędu Lotnictwa Cywilnego do 2030 r. polskie porty będą rocznie obsługiwać o 5-6 proc. więcej osób. W sumie w 2030 roku odprawią ok. 60 mln pasażerów. Dodała też, że "mobilność polskiego społeczeństwa wyniosła w zeszłym roku 0,89 proc., a średnia dla całej Unii Europejskiej to 2,5 proc.".

>>> Polecamy: Drogie paliwo, drogie bilety. Zbliża się koniec taniego latania