Na rynkach wzrosła zmienność. W czwartek w amerykańskim Kongresie odbędzie się głosowanie nad odrzuceniem obowiązującej ustawy o systemie zdrowotnym tzw. Obamacare. Już pojawiły się wątpliwości, czy Republikanie zdołają przekonać wszystkich swoich przedstawicieli w Kongresie do przyjęcia nowej ustawy.

Przyjęcie nowej ustawy ma na celu zmniejszenie obciążeń dla budżetu (880 mld USD w ciągu dekady), co utorowałoby drogę do realizacji wyczekiwanych przez rynek cięć w podatkach dla przedsiębiorstw oraz stymulacji fiskalnej.

Administracja Trumpa wielokrotnie uzależniała przedstawienie szczegółów planu fiskalnego od cięcia kosztów w sektorze zdrowotnym.

Republikanie mają 237 głosów w Izbie Reprezentantów - jeżeli z ich szeregów wyłamie się więcej niż 19 deputowanych, nie zdołają przegłosować nowej ustawy (wymagana jest większość zwykła 218 głosów).

Reklama

Rynki w tym tygodniu śledzą też z uwagą wypowiedzi członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W czwartek oczekiwane jest wystąpienie prezes Fed Janet Yellen i Neela Kashkariego z Fed Minneapolis.

"Na rynkach akcji mieliśmy wzrosty z powodu oczekiwań, że polityka monetarna w USA i polityka fiskalna Trumpa będą współgrać" - mówi Michael Arone, główny strateg inwestycyjny w State Street Global Advisors.

"A to, co się teraz dzieje, to mamy zacieśnianie polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną, a realizacja polityki fiskalnej już nie wydaje się taka pewna" - wskazuje.

Tymczasem w czwartek Niemcy podali dane ze swojej gospodarki - słabsze od oczekiwań.

Indeks nastrojów niemieckich konsumentów GfK na kwiecień wyniósł 9,8 pkt. wobec 10,0 pkt. miesiąc wcześniej - podała niemiecka grupa badań rynkowych GfK. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 10,0 pkt., bez zmian.

O 10.30 w Wielkiej Brytanii zostanie podana informacja o sprzedaży detalicznej w II.

Na rynkach finansowych małe zmiany kursu brytyjskiego funta, po najgorszym od ponad dekady zamachu terrorystycznym, do jakiego doszło w środę w Londynie.

Cztery osoby - w tym policjant i napastnik - zginęły, a 29 jest w szpitalach po środowym zamachu w pobliżu brytyjskiego parlamentu w Londynie - poinformowała w czwartek policja. Siedem osób jest w stanie krytycznym.

Wśród zabitych jest zamachowiec, policjant oraz dwie osoby postronne.

W pięciu szpitalach wciąż przebywa 29 osób, z których siedem jest w stanie krytycznym.

Policja aresztowała ubiegłej nocy w Birmingham siedem osób; działania operacyjne podejmowane są także w Londynie i "innych częściach kraju".

Zdaniem policji, napastnik działał w pojedynkę; motywacją sprawcy był międzynarodowy terroryzm.

Przed wyborami prezydenckimi we Francji z badań ośrodka Harris wynika, że Emmanuel Macron w I turze może liczyć na 26 proc. głosów, a Marine Le Pen - na 25 proc.

W II turze Macron "bije" Le Pen: 65 proc. do 35 proc. Gdyby do tej tury przeszedł Francois Fillon wygrałby z Le Pen: 58 proc. do 42 proc.

Wybory prezydenckie we Francji: pierwsza tura 23 kwietnia, druga - 7 maja.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 09.15

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%) 1W (%) 1M (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 3419,58 -0,03 -0,59 2,57
DAX Niemcy 11910,90 0,06 -1,43 -0,31
FTSE 100 W.Brytania 7312,98 -0,16 -1,39 0,57
CAC 40 Francja 4986,43 -0,17 -0,54 1,95
IBEX 35 Hiszpania 10243,60 0,14 0,74 7,90
FTSE MIB Włochy 20017,92 0,32 -0,46 6,37

(PAP)

aj/ asa/