System obrony przeciwrakietowej ma zostać rozmieszczony w rolniczym regionie Songdżu (Seongju) na południowym wschodzie Korei Południowej.

O jego rozmieszczeniu poinformowały w lipcu ubiegłego roku władze w Seulu. Podkreślano wówczas, że system THAAD zapewni ochronę dwóch trzecich terytorium Korei Południowej przed ewentualnym zagrożeniem nuklearnym i rakietowym z Korei Północnej.

Seul i Waszyngton przystąpiły do rozmów w sprawie zaawansowanego systemu obrony przeciwrakietowej, gdy Pjongjang przeprowadził w ubiegłym roku czwartą próbę nuklearną oraz wystrzelił pocisk rakietowy dalekiego zasięgu.

Plany instalacji systemu wywołały sprzeciw Chin i Rosji, które obawiają się, że mógłby on być przez Amerykanów wykorzystywany m.in. do śledzenia chińskich i rosyjskich pocisków rakietowych. USA i Korea Płd. zapewniają, że chodzi im wyłącznie o zagrożenie ze strony Korei Płn.

Reklama

W Korei Południowej stacjonuje ok. 28,5 tys. żołnierzy amerykańskich. Ich obecność ma odstraszać Koreę Północną przed agresją. Podczas wojny koreańskiej (1950-1953) Chiny wspierały Północ, a siły pod wodzą USA - Południe. Oba państwa koreańskie pozostają formalnie w stanie wojny. Konflikt zbrojny zakończył się jedynie rozejmem; dotychczas nie zawarto układu pokojowego. (PAP)

mmi/