Za pogorszenie Pengabu odpowiadają przede wszystkim prognozy, które pogorszyły się o 9 pkt - podkreśla Eugeniusz Śmiłowski, prezes Instytutu Pentor.

Zwraca uwagę, że po raz pierwszy bankowcy tak silnie sygnalizują, iż wzrasta liczba placówek, w których klienci mają kłopoty ze spłatą kredytu. Wskazują też na rosnącą liczbę odmów udzielenia kredytu.

Lepiej oceniają sytuację bankowcy z banków z przewagą kapitału krajowego. Gorzej klimat gospodarczy oceniają banki z udziałem kapitału zagranicznego.

Bankowcy nie oczekują radykalnej obniżki stóp procentowych - spodziewają się, że RPP obniży stopy o 0,25 pkt. proc. Nie spodziewają się też dobrej koniunktury dla złotego. "Bieg zdarzeń wyprzedza nawet oczekiwania bankowców" - dodał Śmiłowski.

Reklama

Według badanych pracowników banków, na koniec roku euro będzie kosztować 3,86 zł, a dolar - 3,03 zł. Prognozują też, że inflacja na koniec roku wyniesie 4,42 proc. Badanie przeprowadzono w dniach 7-14

Nowy Rok z optymizmem wita tylko 59,5 proc. bankowców. Rok temu ten odsetek wynosił 83 proc.

Jednak Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich spodziewa się polepszenia sytuacji - ale dopiero w drugiej połowie przyszłego roku.