Rynek hotelowy w Polsce zbliżył się do poziomu nasycenia.
- W ciągu ostatnich dwóch lat wybudowano w kraju tyle hoteli, ile pierwotnie zakładano zrealizować do 2012 r. - uważa Jerzy Milewski, analityk rynku hotelarskiego, właściciel firmy Hotelon.
Potwierdzają to dane GUS. W 2006 r. działało 1270 hoteli w kraju, a na koniec 2007 r. już 1600.
- Każdy nowy hotel będzie powodował spadki obłożenia w istniejących już obiektach. Dlatego inwestorzy planujący kolejne inwestycje powinni dokładnie przeanalizować wydatki, bo zwrot z inwestycji będzie się wydłużał - twierdzi Jerzy Milewski.
Reklama
Szczególnie, że w tym roku nastąpił spadek liczby zagranicznych turystów o 12 proc., co oznacza mniejszy stopień wykorzystania miejsc noclegowych w hotelach. Szacuje się, że w tym roku wyniosło ono nieco ponad 30 proc. To duży spadek, zważywszy na to, że w 2007 r. obłożenie było na poziomie prawie 40 proc. Nasilający się kryzys nie gwarantuje poprawy sytuacji w kolejnym roku.
Jakie obiekty są najbardziej narażone na odpływ klientów? Według Jerzego Milewskiego są to hotele starszego typu, położone w mało atrakcyjnych regionach kraju, niedysponujące żadnymi usługami dodatkowymi.
- Im grozi nawet zamknięcie - dodaje.
Podobnie uważa Marcin Podobas, prezes Europejskiego Funduszu Hipotecznego (EFH). Dlatego firma zamierza skoncentrować się na inwestycjach w obiekty wyższej klasy. Dowodem może być ostatnio nawiązana współpraca ze Starwood Hotels & Resorts, dotycząca budowy pięciogwiazdkowego hotelu Sheraton na Mazurach. Otwarcie obiektu zaplanowano na 2011 rok.
Niewykluczone, że kolejny luksusowy hotel firmy Starwood Hotels & Resorts, który ma w Polsce 6 obiektów pod markami Sheraton, The Westin i Le Meridien Bristol, powstanie we Wrocławiu. Jak wyjaśnił Thomas Schoen, dyrektor generalny sieci w Polsce, firma poważnie interesuje się tym miastem. Obecnie jest na etapie poszukiwania inwestora, który zbuduje obiekt. Na mapie inwestycyjnej firmy są także Łódź, Katowice, Zakopane, Gdańsk i Szczecin. Firma myśli również o wprowadzeniu na polski rynek kolejnych marek z segmentu hoteli czterogwiazdkowych. Byłyby to Four Points by Sheraton czy Aloft.
Kolejne inwestycje planuje również EFH. Nakładem 120 mln zł zamierza wybudować hotel w Malborku. W sumie z zapowiedzi inwestorów wynika, że w ciągu najbliższych czterech lat zainwestują oni w Polsce kolejne 3-4 mld zł. Większość z nich stawia zdecydowanie na hotele wyższej klasy. Przykładem może być spółka Polnord, która do 2011 r. zamierza postawić nad morzem czterogwiazdkowy Park Haffnera. Koszt inwestycji to około 850 mln zł. Także Hilton nakładem 300 mln zł wybuduje we Wrocławiu kolejny luksusowy obiekt.
W 2007 r. wskaźnik wykorzystania hoteli pięciogwiazdkowych w Polsce sięgnął 60 proc., a dwugwiazdkowych - 40 proc. Może to wynikać z wciąż przystępnej ceny w luksusowych obiektach, która średnio wynosi 130 euro za dobę.
SZERSZA PERSPEKTYWA - UNIA EUROPEJSKA
Obłożenie w hotelach w Rzymie w październiku było mniejsze o blisko 18 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. W całej Europie zanotowano natomiast spadek popytu na noclegi o ponad 6 proc. To przekłada się na obniżki cen pokoi. Na przykład cena 2-osobowego pokoju w 3-gwiazdkowym hotelu Raffaello w Pradze wynosiła 505 zł. Obecnie na stronach internetowych cena takiego pokoju w tym hotelu wynosi ok. 169-207 zł.
ikona lupy />
Inwestycje hotelarskie / DGP