Indeks Dow Jones Industrial spada o 0,4 proc., S&P 500 idzie w dół o 0,6 proc., zaś Nasdaq Comp. zniżkuje o 0,7 proc.

DJI w górę najmocniej próbują ciągnąć Du Pont i IBM. Do spadków na indeksie najbardziej przyczyniają się notowania Goldman Sachs i JPMorgan.

W ujęciu sektorowym na Wall Street najgorzej radzą sobie spółki finansowe.

Po ubiegłotygodniowych wzrostach (Dow Jones Industrial zyskał 0,88 proc. S&P 500 wzrósł o 0,67 proc.) nastroje na amerykańskiej giełdzie zdominowali w poniedziałek sprzedający.

Reklama

W centrum uwagi rynków finansowych znajduje się zbliżająca się, kolejna podwyżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, co nie sprzyja apetytowi na ryzyko wśród inwestorów.

Po niemal nieprzerwanym rajdzie na giełdach od listopada ubiegłego roku, napędzanego oczekiwaniami na wzrost zysków przedsiębiorstw (w wyniku zapowiadanej przez nową administrację Białego Domu obniżki CIT), a także na impuls fiskalny i deregulację, zaczynają pojawiać się głosy wieszczące korektę na rynku akcji.

"W średnim terminie reformy pro-wzrostowe obecnej administracji USA oraz solidne fundamenty powinny utrzymywać wyceny aktywów na podwyższonym poziomie. W krótkim jednak terminie widzimy coraz większe ryzyko wyprzedaży z uwagi na jastrzębią retorykę Fed (...)" - ocenili w poniedziałek analitycy JP Morgan.

Dodali, iż ryzyko korekty na rynku akcji wynika również z tego, iż ekspozycja funduszy hedgingowych na akcje zbliża się do rekordowych poziomów.

Na rynku nie ustają komentarze po ubiegłotygodniowej serii wystąpień członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej, na czele z jej prezes Janet Yellen. W piątek prezes Fed Janet Yellen oceniła, że podwyżka stóp procentowych na marcowym posiedzeniu będzie właściwa, jeśli zatrudnienie i inflacja będą zgodne z oczekiwaniami.

Posiedzenie Fed odbędzie się 14-15 marca. Do tego czasu szefowa Fed oraz inni bankierzy nie mogą wypowiadać się publicznie na temat polityki pieniężnej USA.

Rynek oczekuje, iż w przyszłym tygodniu Fed podwyższy koszt pieniądza w Stanach o 25 pb. Wyceniane przez kontrakty terminowe na stopę Fed prawdopodobieństwo podwyżki wyceniane jest na 98 procent, choć jeszcze przed tygodniem było to 40 proc.

Tymczasem, oczy rynku walutowego zwrócone są na Europę. Kurs EUR/USD w poniedziałek po południu kształtuje się w okolicach 1,06. Wspólnej walucie nie sprzyjają doniesienia z kampanii przed wyborami prezydenckimi we Francji. Były premier Francji Alain Juppe oświadczył w poniedziałek, że "nie będzie kandydatem" w wyborach prezydenckich. W związku ze skandalem wokół kandydata centroprawicy Francois Fillona pojawiały się głosy, iż mógłby go zastąpić właśnie Juppe, który cieszy się w sondażach wyższym poparciem od swojego kolegi partyjnego.

Na rynku pojawiają się spekulacje, że w takiej sytuacji w II turze wyborów prezydenckich w maju finałowe starcie nastąpi pomiędzy Le Pen i niezależnym Emmanuelem Macronem.

Kandydat Republikanów Fillon oskarżany jest o fikcyjne zatrudnianie żony i dzieci za publiczne pieniądze, za co grożą mu formalne zarzuty karne. W niedzielę Fillon odmówił poddania się naciskom partii, by zrezygnować z kandydowania.

Po południu tuż nad kreskę wyszły notowania ropy naftowej. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,4 USD, a Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie po 56,1 USD za baryłkę.

W poniedziałek po południu minister ds. ropy Iraku Jabbar Al-Luaibi powiedział, iż OPEC prawdopodobnie będzie musiał wydłużyć porozumienie o cięciu wydobycia do końca 2017 r., a Irak jest gotowy przyłączyć się do tych działań. Obecnie obowiązujące w ramach kartelu porozumienie o ograniczeniu wydobycia obowiązuje do końca czerwca.

W Europie przed zamknięciem indeks Euro Stoxx 50 zniżkuje o 0,6 proc., brytyjski FTSE 100 spada o 0,4 proc., francuski CAC 40 idzie w dół o 0,6 proc., zaś niemiecki DAX zniżkuje o 0,8 proc.

Ze spółek uwagę zwraca mocny spadek kursu Deutsche Bank. W weekend niemiecki pożyczkodawca ogłosił, iż zamierza podwyższyć kapitał o 8 mld euro poprzez emisję nowych akcji.

Blisko 10 proc. zyskiwały walory Standard Life, który ogłosił, iż zamierza przejąć Aberdeen Asset Management. Transakcja opiewać ma na 3,8 mld GBP. W wyniku połączenia spółek powstanie największy na Wyspach Brytyjskich fundusz zarządzający 660 mld GBP.

W ujęciu sektorowym, kolejną sesję tracili producenci surowców. Na początku tygodnia na rynku pojawiły się obawy o perspektywy dla spółek wydobywczych z uwagi na sygnały o spowalniającym wzroście gospodarczym w Chinach.

Li Keqiang, premier ChRL, powiedział w niedzielę w Pekinie, w trakcie dorocznej sesji chińskiego parlamentu - Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL), że jego rząd dąży do tego, by w 2017 roku tempo wzrostu chińskiej gospodarki - drugiej co do wielkości na świecie - wyniosło ok. 6,5 proc. lub było "w miarę możliwości" wyższe.

Celem na rok ubiegły był wzrost od 6,5 do 7 proc. Ostatecznie tempo wzrostu wyniosło 6,7 proc. i było najsłabsze od 26 lat.

Perspektywy niższego tempa wzrostu gospodarczego w Chinach ciążą również notowaniom metali przemysłowych. Cynk i ołów tracą na giełdzie w Londynie ok. 2 proc.

Niemal 1 proc. traci miedź. Z danych LME wynika, iż zapasy tego metalu wzrosły w poniedziałek o 20 proc., najmocniej od 2011 r., po 11 dniach nieprzerwanych spadków.

Z danych o koniunkturze, w poniedziałek rynek poznał wskaźnik zaufania wśród inwestorów w strefie euro, który w marcu wzrósł do 20,7 pkt. z 17,4 pkt. miesiąc wcześniej - podała grupa badawcza Sentix w komunikacie. To najwyższy odczyt od wybuchu kryzysu finansowego z lat 2007/2008.

Inwestorzy szykują się tymczasem na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, który wczesnym popołudniem tego dnia ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych. Rynek jest zgodny w ocenie, że 9 marca EBC pozostawi założenia polityki monetarnej bez zmian, dlatego w centrum uwagi znajdzie się po posiedzeniu konferencja prezesa EBC Mario Draghiego.

W lutym inflacja w strefie euro osiągnęła cel inflacyjny EBC ("poniżej, ale blisko 2 proc.") i wyniosła 2,0 proc., o 0,2 pkt. proc. wyżej niż w styczniu. Wciąż niska pozostaje natomiast bazowa presja cenowa, której wskaźnik w lutym wyniósł 0,9 proc. rdr.

Przedstawiciele EBC podkreślają w swoich wypowiedziach, iż utrzymanie obecnego poziomu wsparcia monetarnego w strefie euro jest niezbędne, gdyż wzrost głównego wskaźnika inflacji jest przejściowy, a bez luzowania ilościowego ceny bazowe nie utrzymają się na stabilnym i zgodnym oczekiwaniami EBC poziomie.

ZAMÓWIENIA W AMERYKAŃSKIM PRZEMYŚLE W GÓRĘ MDM W STYCZNIU

Zamówienia w przemyśle amerykańskim w styczniu wzrosły mdm o 1,2 proc. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w I wzrosną o 1,0 proc. mdm. W grudniu zamówienia wzrosły o 1,3 proc.

ZAMÓWIENIA NA DOBRA TRWAŁE W STYCZNIU POWYŻEJ OCZEKIWAŃ

Zamówienia na dobra trwałe w USA w styczniu wzrosły o 2,0 proc. mdm., po tym jak w grudniu spadły o 0,8 proc. mdm - podano w końcowym wyliczeniu. Konsensus rynkowy zakładał końcowe wyliczenie rzędu 1,0 proc. mdm. Wstępne wyliczenie wskazywało na 1,8 proc. mdm.

Zamówienia na dobra trwałe z wykluczeniem środków transportu pozostały bez zmian mdm, wobec wzrostu o 0,9 proc. w grudniu. Tu oczekiwano końcowego wyliczenia na poziomie 0,1 proc. mdm, po wstępnych danych rzędu -0,2 proc. mdm.

WZROST GOSPODARCZY NA ŚWIECIE PRZYSPIESZY, DO KOŃCA '18 SIEDEM PODWYŻEK STÓP W USA - FITCH

Dynamika PKB światowych rozwiniętych gospodarek w 2017 r. przyspieszy do 1,9 proc. rdr, a w 2018 r. do 2,0 proc. z 1,6 proc. w 2016 r. - ocenili w marcowej edycji Global Economic Outlook analitycy agencji ratingowej Fitch.

Gospodarki rozwijające się będą rosnąć w 2017 r. przeciętnie w tempie 4,7 proc. rdr, po wzroście o 4,0 proc. rdr w 2016 r. - ocenia Fitch.

Agencja spodziewa się, iż amerykańska Rezerwa Federalna podniesie w 2017 r. stopy procentowe trzykrotnie. W listopadzie prognozowano dwie podwyżki. Do końca 2018 r. w sumie Fed podwyższy koszt pieniądza siedmiokrotnie - napisano w raporcie.

EBC NIE ODNIESIE SIĘ DO PROBLEMÓW DOSTĘPNOŚCI PAPIERÓW POD ZABEZPIECZENIE DLA TRANSAKCJI CLEARINGOWYCH - REUTERS

W trakcie czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego najprawdopodobniej nie zapadną decyzje, które poprawiłyby dostępność na rynku papierów wykorzystywanych jako zabezpieczenie w transakcjach przeprowadzanych m.in. przez izby rozliczeniowe - podała w poniedziałek agencja Reuters, powołując się na źródła.

Według agencji, EBC raczej nie rozszerzy możliwości pożyczania uczestnikom rynku obligacji, które są preferowane jako zabezpieczenie transakcji repo.

W grudniu EBC rozszerzył listę instytucji, które mogą brać w zastaw pod operacje repo gotówkę. Ilość gotówki w systemie jako zastaw pod repo nie może przekroczyć 50 mld euro. Działania te miały rozwiązać część problemów z płynnością na rynku "bezpiecznych" obligacji, spowodowanych m.in. skupem papierów właśnie przez EBC. Pod koniec lutego rentowność 2-letnich obligacji niemieckich osiągnęła rekordowo niską dochodowość: -0,95 proc. (PAP)