W Poczcie Węgierskiej, która zatrudnia około 30 tys. osób, dzięki intensywnej rekrutacji trwającej od wiosny zeszłego roku udało się zwiększyć liczbę pracowników o około 500 osób w stosunku do końca zeszłego roku. Pod koniec września nadal było jednak prawie 500 wakatów – napisał dziennik „Vilaggazdasag”, powołując się na informację otrzymaną z tej firmy.

Gazeta dodała, że liczba przesyłek dostarczonych w tym roku przez Pocztę Węgierską może przekroczyć 20 mln.

Dziennik „Nepszava” pisze zaś, że w Budapeszteńskim Przedsiębiorstwie Transportowym (BKV) kierowców brakuje tak bardzo, że na ich miejsce zatrudniani są inżynierowie, monterzy i pracownicy biurowi, o ile mają odpowiednie prawo jazdy i cieszą się dobrym zdrowiem. Z takimi osobami zawierana jest umowa uzupełniająca, na podstawie której prowadzą pojazdy komunikacji publicznej w dodatkowym wymiarze godzin jako kierowcy wspomagający.

W sekcji autobusów w BKV brakuje 250-300 kierowców, a w sekcji trolejbusowej pracuje 50 kierowców wspomagających, którzy wykonują pracę odpowiadającą 10 pełnowymiarowym etatom.

Reklama

W poniedziałek „Vilaggazdasag” informował, że niedostatek siły roboczej dotknął również branżę montażu opon, w związku z czym kierowcy chcący w najbliższym czasie zmienić opony muszą się liczyć z koniecznością oczekiwania w kolejce oraz z wysokimi cenami.

Według szacunków Vilmosa Tokajiego, dyrektora sprzedaży firmy Continental Hungaria, zajmującej się sprzedażą środków transportu i części zamiennych, ceny usługi wymiany opon mogą wzrosnąć nawet o 20 proc.

Nieustannie prasa pisze też o braku lekarzy, przez co wielu pacjentów musi długo czekać na przyjęcie do specjalisty.

Zdecydowana większość (92 proc.) dyrektorów węgierskich przedsiębiorstw uważa niedostatek wyspecjalizowanej siły roboczej za najważniejszy czynnik ograniczający rozwój ich firm – wynika z badania przeprowadzonego przez Krajowe Stowarzyszenie Pracodawców i Przemysłowców (MGYOSZ).

Sekretarz generalny MGYOSZ Istvan Wimmer powiedział we wrześniu, że według danych Centralnego Urzędu Statystycznego na krajowym rynku pracy brakuje 40-50 tys. wykwalifikowanych pracowników, ale zdaniem MGYOSZ liczba ta sięga w rzeczywistości 150-200 tysięcy.

Według Wimmera dla wielu specjalistów bardzo atrakcyjny jest rynek pracy Europy Zachodniej, gdzie także brakuje rąk do pracy. Inna przyczyna niewystarczającej liczby specjalistów kryje się w demografii, m.in. w spadku liczby urodzeń.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)