Szef węgierskiego rządu w poniedziałkowym wywiadzie dla "Welt am Sonntag" oświadczył, że Węgry mogłyby wziąć udział w nowym unijnym systemie rozdziału uchodźców pod warunkiem, że Budapeszt decydowałby o tym, kogo przyjmuje. "Nie pozwolimy Brukseli dyktować nam, kogo wpuszczamy do naszego kraju. Tylko Węgry mogą decydować, kto może przebywać na węgierskiej ziemi. Przy zachowaniu tej zasady, chętnie weźmiemy udział w (nowym) systemie dla uchodźców" - powiedział Orban.

We wtorek o komentarz w tej sprawie pytany był przez dziennikarzy szef KPRM Michał Dworczyk. "Stanowisko zarówno Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry), a na pewno rządu Polski, jeśli chodzi o migrantów jest niezmienne" - podkreślił minister.

Jak dodał Polska i Węgry współpracują w tym obszarze bardzo ściśle.

"Na pewno ze strony polskiej tutaj się nic nie będzie zmieniać" - powtórzył szef kancelarii premiera.

Reklama

We wrześniu 2017 roku wygasła decyzja o relokacji przez państwa UE uchodźców z Grecji i Włoch. Węgry, podobnie jak Polska, odmówiły przyjmowania uchodźców. 7 grudnia Komisja Europejska wszczęła wobec tych dwóch państw oraz Czech, które przyjęły niewielką liczbę uchodźców, procedurę o naruszenie prawa UE.

Trybunał Sprawiedliwości UE formalnie zarejestrował już skargi Komisji Europejskiej przeciw Polsce, Czechom i Węgrom w związku z odmową relokacji uchodźców przez te kraje. Jak poinformował 4 stycznia rzecznik TSUE Balazs Lehoczki, wysłuchanie stron odbędzie się jesienią.

16 listopada Parlament Europejski dał zielone światło do rozpoczęcia rozmów z krajami członkowskimi w sprawie reformy systemu azylowego w UE.

KE zaproponowała reformę unijnej polityki azylowej w maju 2016 roku. Propozycja zakładała wprowadzenie stałego systemu dystrybucji uchodźców, uruchamianego w sytuacji kryzysowej. Polska oraz inne kraje Grupy Wyszehradzkiej zdecydowanie odrzuciły tę propozycję. (PAP)

autor: Rafał Białkowski