Zmianę w prawie przygotowało Ministerstwo Finansów jako cześć rządowego pakietu antykryzysowego. Z projektu wynika, że kapitał ze zlikwidowanych funduszy zostanie przekazany BGK.
- Dzięki dokapitalizowaniu Banku Gospodarstwa Krajowego aktywami likwidowanych KFKP i FPU bank będzie mógł zwiększyć skalę działalności poręczeniowo-gwarancyjnej - mówi GP Magdalena Kobos, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów. Dodaje, że w ten sposób przedsiębiorcy będą mieli zwiększony dostęp do kredytów bankowych, bo będą mogli sprostać zwiększającym się wymaganiom stawianym kredytobiorcom przez banki.
Mimo to proponowana likwidacja FPU i KFPK budzi sporo kontrowersji. Przede wszystkim przedsiębiorcy i samorządowcy, czyli grupy, które korzystają z produktów obu funduszy, obawiają się, że BGK przeznaczy pozyskane środki na inny niż poręczenie i gwarancje cel. - W projekcie ustawy nie ma żadnych zapisów, które mówią o tym, co się stanie z pieniędzmi ze zlikwidowanych funduszy - mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
- Pomysł likwidacji obu funduszy jest nietrafiony. Szczególnie ryzykowna jest likwidacja KFPK, który jest sprawdzonym i cieszącym się zainteresowaniem instrumentem wsparcia kredytowego. Natomiast FPU należy w końcu uruchomić na większa skalę, a nie likwidować - mówi Arkadiusz Lewicki ze Związku Banków Polskich.
Reklama
Podkreśla, że FPU operuje środkami banków komercyjnych. Tymczasem rząd chce te pieniądze przekazać do BGK, który prowadzi konkurencyjną działalność komercyjną.
Eksperci zwracają uwagę na to, że likwidując dwa fundusze, rząd nie pompuje w system poręczeń i gwarancji dla firm żadnych nowych środków. W końcu zarówno FPU i KFPK obecnie wspierają przedsiębiorców w pozyskiwaniu kredytów bankowych. Nie zgadza się z tym Halina Wiśniewska, dyrektor BGK odpowiedzialna za fundusze poręczeniowe.
- Likwidacja FPU i KFPK nie wpłynie negatywnie na akcję poręczeniową BGK. Wręcz przeciwnie, bank zyska możliwość dynamicznego zwiększania wartości udzielanych poręczeń - mówi Halina Wiśniewska. Podkreśla, że chodzi o minimalną kwotę 12 mld zł poręczeń, skierowanych do przedsiębiorców.
Aby osiągnąć taki wskaźnik (KFPK od początku swojej działalności udzielił poręczeń na niecałe 2 mld zł), BGK chcę wprowadzić na rynek nowy instrument finansowy.
- Pracujemy nad produktem poręczeniowym, skierowanym do banków kredytujących. Będzie to poręczenie portfela kredytów do uzgodnionego indywidualnie z każdym bankiem limitu. Dzięki niemu przedsiębiorcy będą mieli łatwiejszy dostęp do kredytów z tych banków - mówi Halina Wiśniewska. Według ministra finansów Jacka Rostowskiego BGK ze środków własnych dokapitalizuje także regionalne fundusze poręczeniowe.
FUNDUSZ PORĘCZEŃ UNIJNYCH
Powołany ustawą z 2004 roku. Ma zapewnić wsparcie przedsiębiorców i samorządów w procesie wykorzystywania funduszy UE. Środki w FPU pochodzą z oprocentowania obowiązkowych rezerw banków komercyjnych. FPU jest prowadzony przy BGK, jego produkty poręczeniowe ma w ofercie większość banków komercyjnych.
KRAJOWY FUNDUSZ PORĘCZEŃ KREDYTOWYCH
Został utworzony w grudniu 1994 r., następnie przekształcony w 1997 roku w Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych BGK. Oferuje poręczenia za pośrednictwem sieci banków współpracujących. Jego klientami są przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa.
1,2 mld zł
suma kapitałów Funduszu Poręczeń Unijnych i Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych