Polska jest gotowa więcej wpłacać do unijnej kasy. Pod warunkiem jednak, że nie zmniejszy się nasz udział w polityce spójności i wspólnej polityce rolnej – takie będzie stanowisko naszego rządu w unijnych negocjacjach budżetowych.

W czwartek premier Mateusz Morawiecki leci na unijny szczyt, na którym ma wstępnie dyskutować o perspektywie finansowej Wspólnoty na lata 2021–2027. Według różnych szacunków mielibyśmy dostać w niej od kilku do nawet 20 mld euro mniej niż w obecnej.

By tych pieniędzy nie stracić, gotowi jesteśmy na wyższe wpłaty. Cięcia w funduszach są efektem m.in. brexitu, wydatków UE na politykę migracyjną oraz obronność.

>>> WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU DGP