Wiceminister Obrony Narodowej Tomasz Szatkowski odniósł się w telewizji wPolsce.pl do publikacji portalu Onet, z której wynikało, że Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z ich przedstawicielami.

"W tym roku mamy bezprecedensowe tempo i skalę tych kontaktów. Minister obrony Mariusz Błaszczak spotkał się z prawą ręką prezydenta Donalda Trumpa i szefem Narodowej Rady Bezpieczeństwa gen. MacMasterem. To spotkanie było przygotowane już za czasów ministra Antoniego Macierewicza, ale Amerykanie byli zainteresowani kontynuacją i to spotkanie było ono bardzo owocne" - zaznaczył Szatkowski.

Dodał, że głównodowodzący Siłami Lądowymi USA w Europie gen. broni Christopher Cavoli swoją pierwszą podróż zagraniczną odbył właśnie do Polski. "Był w naszym kraju kilka dni temu po tej sławetnej, rzekomej notatce" - zaznaczył Szatkowski. Dodał też, że sam był trzy razy w Stanach Zjednoczonych.

"W przyszłym tygodniu mamy rewizytę na moim szczeblu z Pentagonu razem z całą ekipą wojskową w mundurach, ale to jest tylko element szerszej aktywności" - podkreślił wiceminister.

Reklama

Poinformował także, ze "mamy wkrótce wizytę wysokiego szczebla z Białego Domu". "Cały czas coś się dzieje i to tempo tylko się zwiększa, perspektywy dla współpracy są coraz lepsze" - zapewnił.

Dopytywany o kwestię notatki o której napisał Onet zaznaczył, że "rząd Polski żadnej notatki tego typu nie ujawnił". "Są to informacje prasowe na temat notatek. (...) Informacje dotyczące zamkniętych spotkań są oczywiście niejawne" - powiedział.

Szatkowski zaznaczył, że "jest pewna różnica zdań, czy też amerykańscy sojusznicy wyrażają pewną konsternację związaną ze zmianą ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej".

"Jest to sprawa znana, ale nie wpływa na całokształt stosunków polsko-amerykańskich, szczególnie w tych dziedzinach, na których nam najbardziej zależy o czym świadczą te przykłady, które wspomniałem" - dodał Szatkowski.

Onet podał we wtorek, że Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z ich przedstawicielami. Według Onetu, istnienie ultimatum miała potwierdzać notatka polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego, sporządzona dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego.

Biuro prasowe MSZ podało, że opisywany dokument oznaczony sygnaturą Z-99/2018, do którego odnoszą się dziennikarze portalu, "jest dokumentem niejawnym", a jego ujawnienie "nie jest możliwe". Poinformowano jednocześnie, że MSZ podjęło "działania w związku z możliwością popełnienia przestępstwa określonego w art. 266 Kodeksu karnego.

Informacje Onetu zdementowała we wtorek wieczorem rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert. "Doniesienia zakładające jakiekolwiek zawieszenie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa lub dialogu na wysokim szczeblu - wszystko to jest po prostu fałszem" - podkreśliła Nauert.(PAP)