Doradca premiera ds. bezpieczeństwa energetycznego Maciej Woźniak powiedział w wywiadzie dla czwartkowej "Gazety Prawnej", że w ciągu najbliższych trzech miesięcy rząd ma przeanalizować koncepcję ewentualnych zmian właścicielskich w sektorze paliwowym. Do tego czasu ma zapaść decyzja co do potencjalnego połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos.

"W MSP nie ma takiego projektu, nie przygotowujemy tego. Na dzisiaj interesuje nas partnerstwo strategiczne tych spółek, a nie połączenie kapitałowe" - powiedział Żuk dziennikarzom w Sejmie.

Wiceminister poinformował, że MSP jest zainteresowane tym, by zarówno Lotos, jak i Orlen realizowały swoje programy rozwojowe.

W końcu ub.r. prezes Orlenu Jacek Krawiec powiedział, że w Polsce potrzebna jest konsolidacja w sektorach wytwarzania energii elektrycznej, gazu ziemnego i paliwowym, a jej filarami powinny być Polska Grupa Energetyczna (PGE), Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oraz PKN Orlen. Prezes zadeklarował też, że gdyby pojawiła się taka możliwość, PKN Orlen byłby gotów – po dogłębnej analizie – przejąć Grupę Lotos. Natomiast prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz mówił wcześniej, że alians jego firmy z PGNiG byłby bardzo rozsądny i biznesowo wartościowszy niż połączenie z PKN Orlen.

Reklama

Za połączeniem koncernów opowiadał się rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS), jednakże przeciwko tej koncepcji wypowiadali się przedstawicieli rządu, stworzonego przez Platformę Obywatelską (PO) i Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) w 2007 roku.

Grupa Lotos realizuje obecnie program pro-rozwojowy 10+, mający na celu zwiększenie zdolności przerobowych do 10,5 mln ton ropy wobec obecnych nieco ponad 6,0 mln ton. Strategia PKN Orlen na lata 2009-2013 przewiduje nakłady inwestycyjne w łącznej wysokości 12,6 mld zł. Z tego 58 procent zostanie przeznaczone na rozwój, 36 procent to inwestycje odtworzeniowe oraz 6 procent związane z kwestiami regulacyjnymi. Koncern chce przeznaczyć do 1,5 mld zł na nabycie spółek prowadzących działalność w zakresie wydobycia ropy naftowej.