Na plusie sesję zakończyły też banki. Inwestorzy z optymizmem przyjęli zapowiedź amerykańskiego sekretarza stanu Timothy Geithnera, że administracja prezydenta Baracka Obamy dołoży wszelkich starań, aby banki sprzedały problematyczne aktywa. Wsparcie na ten cel mają dostać także prywatni inwestorzy.

Francuski CAC 40 zamknął dzień 0,39 proc. wzrostem i osiągnął 2674,2 pkt. Brytyjski FTSE 100 spadł o 0,58 proc. i osiągnął 3693,81 pkt. Niemiecki DAX wzrósł o 0,70 proc. i zamknął dzień 3914,1 pkt.

Akcje Rio Tinto, trzeciego na świecie koncernu wydobywczego zyskały 4,5 proc. Inny koncern wydobywczy, BHP Billiton wzrósł o 5,2 proc. Czynnikiem, który doprowadziły do dobrych notowań spółek wydobywczych były dane potwierdzające wzrost chińskich inwestycji o 26,5 proc. Są już pierwsze oznaki odradzania się chińskiej gospodarki.

Najnowsze dane wskazują, że chiński eksport spadł w lutym o 25,7 proc. Analitycy oczekiwali 5 proc. spadku rok do roku. Import skurczył się natomiast o 24 proc. rok do roku, co było praktycznie zgodne z prognozami.

Reklama

Citigroup poinformowało, iż w ciągu pierwszych dwóch miesięcy bieżącego roku zanotowało zyski, co dało inwestorom nadzieję na pozytywny wynik finansowy giganta na koniec pierwszego kwartału 2009 r. Akcje Deutsche Bank, wzrosły o 8 proc. Barclays Bank zyskał 3,7 proc.

Zyskały też koncerny motoryzacyjne. Akcje BMW, największego producenta luksusowych samochodów wzrosły o 6,5 proc. Daimler zyskał 2,2 proc. PSA Peugeot Citroen SA, największy francuski koncern motoryzacyjny wzrósł o 6,8 proc. a Renault podskoczył o 8,5 procent.

“Renault i Peugeot zyskały na wieść o tym, że mogą się połączyć” - oceniła Marie Caroline Messager z Newedge Group w Londynie. Rzeczniczka Renault, Sophie Durand powiedziała, że spekulacja jest “nonsensem”, podczas gdy rzecznik Peugeot Laurent Cicolella odmówił komentarza w tej sprawie.