"Prezydent Macron wyszedł z inicjatywą dotyczącą architektury bezpieczeństwa. Wcześniej mieliśmy wyobrażenie, że wokół nas był pierścień bezpieczeństwa - relacje z Rosją, dążenie Turcji do UE, rozwój demokracji w Afryce Północnej. Teraz ten pierścień jest rozerwany" - powiedział na wspólnej konferencji prasowej w Helsinkach Niinisto, podsumowując rozmowy obu przywódców na temat polityki bezpieczeństwa.

Podkreślił, że Macron chce dokonać odbudowy tego bezpieczeństwa; "wspieramy to" - dodał szef państwa fińskiego.

Z kolei prezydent Francji mówił, że z Niinisto "mają takie samo spojrzenie na geopolityczne ryzyka". "Potrzebujemy europejskiej obrony, spójności i konwergencji" - powiedział Macron.

Francuski prezydent wyraził też zadowolenie, że Finlandia przystąpi do Europejskiej Inicjatywy Interwencyjnej. "Chcemy stworzyć dla Europejczyków wspólną kulturę strategiczną. (...) Oczekujemy również, że przyłączą się do tego Szwecja i Norwegia. To ważne, by wzmocnić wspólne projekty obronne" - powiedział Macron.

Reklama

"Nie forsujemy w Europie projektów niezgodnych z NATO" - zapewnił jednocześnie prezydent Francji, podkreślając, że NATO "pozostaje ważnym sojuszem". Dodał też, że "Europa potrzebuje autonomicznej strategii obrony". "We wspólnej polityce obronnej potrzeba strategicznej współpracy z sąsiadami, jak z Rosją i Turcją" - ocenił.

Macron przypomniał ponadto, że Finlandia była pierwszym krajem, który pomógł Francji po atakach terrorystycznych w 2015 roku. "To był konkretny przykład tego, co zrobiliśmy wspólnie i za co jesteśmy dłużnikami Finlandii" - podkreślił.

Wcześniej w trakcie wizyty Macrona w Helsinkach, która rozpoczęła się w środę wieczorem, prezydent Niinisto mówił, że Finlandia uważa za ważne realizowanie postanowień Traktatu Lizbońskiego. Według niego istotne jest, by klauzula wzajemnej pomocy zapisana w tym dokumencie nie była pustą obietnicą; art. 42 pkt 7 traktatu zobowiązujący państwa UE do udzielenia pomocy zaatakowanemu zbrojnie krajowi członkowskiemu przy pomocy wszystkich dostępnych środków.

"Często zadawałem pytanie: +Czym jest taka unia, która nie gwarantuje bezpieczeństwa swoich obywateli?+. UE musi w przyszłości wziąć większą odpowiedzialność za to. Finlandia i Francja należą do tego trzonu, który chce wzmocnić kompleksowo bezpieczeństwo i politykę obronną Europejczyków" - mówił Niinisto.Dodał, że Finlandia "postrzega francuską Europejską Inicjatywę Interwencyjną jako ważną część tego procesu".Prezydent Niinisto na konferencji prasowej odniósł się także do tendencji nacjonalistycznych i populistycznych w Europie, m.in. w Europie Środkowo-Wschodniej. "Straciliśmy poczucie wspólnoty z lat 90. ubiegłego wieku i trzeba to przywrócić" - ocenił.

Prezydenci Francji i Finlandii rozmawiali także o stosunkach z Rosją, USA, sprawach związanych z Arktyką (w latach 2017-2019 Finlandia przewodzi Radzie Arktycznej) oraz o problemie zmian klimatycznych.

Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)