W weekend Międzynarodowy Fundusz Walutowy wyraził obawy o nadchodzące turbulencje na rynkach finansowych, skutki wojen handlowych oraz zacieśniania warunków finansowania na poziomie globalnym.

"Czerwony metal" traci też po tym, jak prezydent USA Donald Trump znów zasugerował, iż mógłby nałożyć na Chiny trzecią transzę ceł. Dwie dotychczasowe rundy celne obejmują chiński import do USA o wartości 250 mld USD, czyli niemal połowę sprowadzanych z Państwa Środka dóbr.

Tymczasem eksperci International Wrought Copper Council (IWCC) szacują, że w 2018 r. globalna produkcja miedzi rafinowanej wzrośnie do 23,6 mln ton. Z kolei popyt wzrośnie o 3 proc. do 23,849 mln ton.

W 2019 r. produkcja miedzi wzrośnie zaś do 24,28 mln ton, a popyt - po wzroście o 2,5 proc. wyniesie 24,445 mln ton - ocenia IWCC.

Reklama

Prognozy sugerują, że w 2018 r. produkcja miedzi może wynieść 20,16 mln ton, a w 2019 r. 19,97 mln ton.

Podczas poprzedniej sesji na LME w Londynie miedź straciła 1 proc. do 6.301,00 USD za tonę. (PAP Biznes)