Prezydent składa w piątek wizytę na Litwie. Wraz z litewskim prezydentem Gitanasem Nausedą obserwował na poligonie w rejonie olickim na Litwie, ćwiczenia wojskowe "Brave Griffin". Na późniejszej konferencji prasowej prezydenci zostali zapytani, czy rozmawiali o ewentualnym rozszerzeniu programu Nuclear Sharing na wschodnią flankę NATO i jakie znacznie miałoby to dla obu krajów oraz państw bałtyckich.

Prezydent Duda powiedział, że rozmawiali na ten temat. Podkreślił, że Rosja od lat relokuje swoją broń i umacnia militarnie okręg królewiecki, m.in. są tam na przestrzeni lat relokowane rakiety Iskander. Ponadto - dodał - "prawdopodobnie jest tam rosyjska broń nuklearna", a Rosja relokuje też "dzisiaj swoją broń nuklearną na Białoruś".

"W związku z powyższym to Rosja łamie ustalenia porozumień międzynarodowych w zakresie rozprzestrzenia broni nuklearnej" - podkreślił Duda.

W związku z tym prezydent oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż "jest potrzebna reakcja ze strony państw NATO". "Po prostu jest potrzebna adekwatna odpowiedź" - stwierdził.

Reklama

Prezydent uważa, że cały obszar NATO "powinien być szczelnie chroniony bronią nuklearną" i w związku z powyższym uważa, że "program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony także na państwa wschodniej flanki NATO". "I jako przedstawiciel jednego z tych krajów podnoszę ten temat jednocześnie zapewniając do gotowości udziału w tym programie" - powiedział Duda.

Ale - jak podkreślił - jest to odpowiedź na działania, które Rosja prowadzi od dawna "łamiąc w tym zakresie porozumienia międzynarodowe i stwarzając zagrożenie dla państw wolnego świata".

Prezydent zaznaczył, że argumenty strony rosyjskiej, że to właśnie ewentualne rozszerzenie programu Nuclear Sharing ma stworzyć zagrożenie, to jest "po prostu bałamutna rosyjska propaganda, jak zwykle rosyjska dezinformacja".

Gitanas Nauseda powiedział, że prezydent Duda kwestię dotyczącą rozszerzenia programu Nuclear Sharing porusza już od dawna.

Również według prezydenta Litwy w kontekście działań Rosji, m.in. rozmieszczania ładunków jądrowych na Białorusi i potencjalnego ich rozmieszczenia w okręgu królewieckim, ewentualna "reakcja NATO poprzez przesunięcie arsenału ku wschodniej flance" byłaby "całkowicie zrozumiała, nie jako czyn agresywny tylko jako element odstraszania".

Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji.

W czwartek prezydent Duda na konferencji prasowej w Sejmie, zorganizowanej po wysłuchaniu przez niego informacji szefa MSZ Radosława Sikorskiego o założeniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 r. powiedział, że zaprosił premiera Tuska na spotkanie 1 maja m.in. w kwestiach związanych z programem Nuclear Sharing.

Premier, u którego zdiagnozowano zapalenie płuc, ograniczył aktywność, ale - jak sam napisał w czwartek późnym popołudniem w serwisie X - lekarze zapewniają, że w przyszłym tygodniu będzie gotowy do codziennych zajęć i wyzwań. (PAP)