Japońska sieciówka odzieżowa Uniqlo wykorzystała nowy system do umieszczania rzeczy na sklepowych półkach. Już teraz magazyn firmy obchodzi się prawie bez pracowników.
W tokijskim magazynie, gdzie nie tak dawno temu pracowali ludzie, to roboty wykonują obecnie prace polegające na sprawdzaniu i sortowaniu odzieży japońskiej firmy Uniqlo.
Firma przebudowała istniejący magazyn z wykorzystaniem zautomatyzowanego systemu stworzonego we współpracy z Daifuku – dostawcą systemów transportowych. Firma potwierdziła, że obiekt już działa, a Uniqlo uszczupliło załogę o 90 proc. pracowników. Magazyn może teraz działać również 24 godziny na dobę.
Zautomatyzowany system jest przeznaczony do przenoszenia produktów dostarczanych do magazynu ciężarówką, odczytywania znaczników elektronicznych dołączanych do produktów i potwierdzania ich numerów magazynowych. Podczas wysyłki zrobotyzowany system owija produkty umieszczone na taśmie przenośnika w tekturze i przyczepia do nich etykiety. Jedynie niewielka część pracy w magazynie musi zostać wykonana przez pracowników.
Magazyn w Tokio to tylko pierwszy krok w planie firmy-matki Uniqlo – Fast Retailing. Korporacja ta ogłosiła partnerstwo strategiczne z Daifuku w celu zautomatyzowania wszystkich magazynów marki Fast Retailing w Japonii i za granicą. Uniqlo planuje zainwestować 100 miliardów jenów (około 887 milionów dolarów). Zautomatyzowanie istniejącego już magazynu kosztowało od 1 miliarda do 10 miliardów jenów.
Reklama
Uniqlo chce zminimalizować koszty magazynowania i, co ważniejsze, przyspieszyć dostawę produktów na całym świecie. Firma spodziewa się 3 bilionów jenów (około 26,6 miliarda dolarów) w przychodach rocznych. W ubiegłym roku jej dochody wyniosły około 1,86 biliona jenów.