Przed kilkoma dniami prezydent USA Donald Trump, który najpierw sam odwołał zapowiadany wcześniej przyjazd do Davos, poinformował, że z powodu zawieszenia pracy rządu federalnego (government shutdown), amerykańska delegacja w ogóle w Szwajcarii się nie pojawi. Do Davos nie przyjedzie też premier Wielkiej Brytanii Theresa May, która jest zbyt zajęta politycznym impasem w kraju wokół brexitu, ani prezydent Francji Emmanuel Macron, przeprowadzający właśnie wielką debatę narodową będącą próbą uśmierzenia protestów ruchu "żółtych kamizelek".

W poniedziałek wieczorem okazało się, że do listy nieobecnych dołączył prezydent Zimbabwe Emmerson Mnangagwa, który wrócił do kraju z powodu gwałtownych protestów przeciw podwyżkom cen paliw. A przyjazd do Davos nowego prezydenta Zimbabwe akurat budził spore zainteresowanie i nadzieje związane z tym, że kraj ten po latach gospodarczej zapaści otworzy się na zagranicznych inwestorów.

W tej sytuacji pierwszego dnia forum najbardziej oczekiwane jest wystąpienie nowego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro (jest ono zaplanowane na godz. 15.30). Prawicowo-populistyczny polityk budzi spore kontrowersje z powodu licznych rasistowskich, seksistowskich i homofobicznych wypowiedzi, a także chwalenia czasów dyktatury wojskowej, ale z drugiej strony obiecuje zdecydowaną walkę z korupcją, a w rządzie ma kilku ekonomistów związanych ze szkołą chicagowską, czyli zdeklarowanych zwolenników wolnego rynku.

Polskę w Davos reprezentować będzie zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Mateusz Morawiecki.

Reklama

Atmosferę przed tegorocznym forum pogorszył też Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który w poniedziałek obniżył prognozy wzrostu gospodarczego dla świata oraz najważniejszych państw w tym i przyszłym roku. Światowy PKB ma zwiększyć się w tym roku o 3,5 proc., a w przyszłym o 3,6 proc. - to odpowiednio o 0,2 oraz 0,1 pkt proc. mniej niż MFW przewidywał w październiku.

Temat przewodnim Forum w Davos w tym roku to: "Globalizacja 4.0: Kształtowanie globalnej architektury w epoce czwartej rewolucji przemysłowej".

>>> Czytaj też: Morawiecki w Davos: "Pokażemy jak radzimy sobie z podatkami"