Projekt uchwały rozpatrywano na sesji zwołanej na wniosek radnych klubu PiS, którzy zaproponowali zmianę warunków udzielania bonifikat przy przekształceniu jednorazowej opłaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe. W przypadku opłaty w roku, w którym nastąpiło przekształcenie, bonifikata miała sięgać 98 proc.

Przewodniczący klubu PiS Jarosław Wenderlich uzasadniając na sesji wniosek, wskazał na przykłady innych miast, które wprowadził wysokie bonifikaty: Warszawa - 98 proc., Gdańsk - 95 proc., Wrocław - 90 proc., Toruń - 90 proc., Poznań - 75 proc.

"A gdzie Bydgoszcz? W czym jesteśmy gorsi od Torunia, dlaczego tamci mieszkańcy mają mieć 90-proc. ulgę, czemu nie mogą tego mieć mieszkańcy Bydgoszczy? My jak radni PiS proponujemy 98-proc. bonifikatę, bo to się po prostu bydgoszczanom należy. Oczywiście my nie mówimy nie innym sensownym propozycjom, które mogą paść podczas tej sesji. Jesteśmy otwarci na rozmowę. Dla mieszkańców zawsze jesteśmy gotowi na kompromis. Podkreślamy, że to mieszkańcy domagają się bonifikaty" - mówił Wenderlich.

Prezydent Rafał Bruski podkreślił, że do grudnia zeszłego roku jeśli ktoś chciał mógł stać się z użytkownika wieczystego właścicielem za stosowną opłatą, a ustawa zeszłego zlikwidowała użytkowanie wieczyste a posiadacze nieruchomości stali się właścicielami. Zaznaczył, że przyjęta w Bydgoszczy uchwała o bonifikatach z zeszłego roku przyjęła rozwiązania wprowadzone w ustawie dla nieruchomości Skarbu Państwa.

Reklama

"Dzisiaj, tak naprawdę można stać się właścicielem nieruchomości za 8 proc. jej wartości, a przypadku proponowanej bonifikaty w wysokości 98 proc. można by stać się na 0,4 proc. wartości gruntu. Do 31 grudnia 2018 r. miasto był właścicielem majątku pod nieruchomościami mieszkalnymi za około 530 mln zł, a wskutek ustawy nasz majątek został zredukowany do 424 mln zł, czyli pozostało 106 mln zł. Przyjęta uchwała spowodowała, że o kolejne 63 mln zł został zredukowany majątek i zostały 43 mln zł" - mówił Bruski.

Prezydent dodał, że w przypadku 98-proc. ulgi do budżetu za majątek wart 530 mln zł wpłynęłoby ok. 2 mln zł, co przekroczyłoby koszty obsługi całej operacji. Podkreślił, że sprawa dotyczy maksymalnie 1/10 mieszkańców Bydgoszczy, a wprowadzenie proponowanej bonifikaty oznaczałoby rezygnację z części planowanych inwestycji w mieście.

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Jakub Mikołajczak poparł argumentację prezydenta, podkreślając, że "nie można napuszczać jednych mieszkańców na drugich".

Projekt uchwały został odrzucony stosunkiem głosów rządzącej w mieście koalicji KO-SLD do opozycyjnego PiS 15:10. (PAP)

autor: Jerzy Rausz