PGNiG, we współpracy z Państwowym Instytutem Geologicznym (PIG), od blisko trzech lat prowadzi testy przedeksploatacyjnego odmetanowania złóż węgla kamiennego w Gilowicach (gmina Miedźna) na Śląsku. W końcu 2017 r. - po zastosowaniu szczelinowania - udało się tam uzyskać stabilny dopływ gazu o wysokich parametrach w ilości wystarczającej do zainstalowania silnika niewielkiej mocy, służącego do produkcji prądu.

Podłączony do sieci w Gilowicach generator prądotwórczy dysponuje nominalną mocą 0,9 megawata. Wyprodukowany prąd trafia do sieci energetycznej spółki Tauron Dystrybucja.

"Uruchomienie bloku to kolejny krok w naszych planach rozwoju wydobycia metanu z pokładów węgla. W pierwszym etapie dowiedliśmy, że produkcja tego paliwa w ilościach przemysłowych jest możliwa. Teraz rozpoczęliśmy komercyjną eksploatację jego zasobów" – powiedział prezes PGNiG Piotr Woźniak, cytowany w środowym komunikacie prasowym spółki.

PGNiG wybrało już także generalnego realizatora inwestycji do budowy ośrodka zbioru gazu, który powstanie do połowy 2020 roku. Trafiający do niego gaz z pokładów węgla w rejonie Gilowic, po uzdatnieniu będzie kierowany do sieci dystrybucyjnej Polskiej Spółki Gazownictwa.

Reklama

Celem projektu, realizowanego przez PGNiG wspólnie z PIG, jest przede wszystkim zbadanie możliwości produkcji metanu z pokładów węgla, przy użyciu techniki szczelinowania hydraulicznego. W trakcie testów, przeprowadzonych od czerwca do listopada 2017 r., PGNiG wydobyło blisko 900 tys. m sześc. gazu. Taki wynik dał podstawy do prowadzenia dalszych prac - dotąd spółka zrekonstruowała dwa i wykonała trzy kolejne odwierty w okolicach Gilowic.

Przy badaniach geologicznych wykorzystano technikę trójwymiarowego zdjęcia sejsmicznego. Prace prowadzone są w ramach koncesji „Międzyrzecze” na poszukiwanie, rozpoznawanie oraz wydobycie metanu z pokładów węgla.

W ostatnich tygodniach, w ramach realizacji projektu Geo-Metan, PGNiG podpisało z Polską Grupą Górniczą umowę dotyczącą uruchomienia testowego wydobycia metanu z pokładów węgla, które są przewidziane do późniejszej eksploatacji w rejonie Mikołowa. Obecnie PGNiG prowadzi dalsze rozmowy w tym zakresie z innymi spółkami węglowymi.

Według wcześniejszych informacji, w 2017 r. w Gilowicach przeprowadzono trzy serie testów, w wyniku których wydobyto łącznie ponad 886,1 tys. m sześc. gazu. Po zastosowaniu szczelinowania uzyskano stabilny dopływ gazu o wysokich parametrach w ilości ok. 5,2-5,4 tys. m sześc. dziennie; w rekordowym dniu było to nawet 10 tys. m sześc.

W styczniu 2018 r. prezes PGNiG poinformował, że we współpracy z PIG oraz spółkami węglowymi, firma wytypowała już 10 lokalizacji do dalszych prac służących przedeksploatacyjnemu odmetanowaniu pokładów węgla. Na prace w tym zakresie spółka - zgodnie ze styczniową deklaracją prezesa Woźniaka - chce przeznaczyć do 300 mln zł w ciągu kilku najbliższych lat, licząc także na dofinansowanie z funduszy ochrony środowiska. Planowane są dalsze prace badawcze, a następnie demonstracyjne i wdrożeniowe w ramach programu Geo-Metan. Chodzi o projekty służące pozyskiwaniu metanu za pomocą odwiertów z powierzchni, jeszcze przed górniczą eksploatacją węgla z danego złoża.

Metan to gaz towarzyszący zasobom złóż węgla kamiennego. Uwalnia się w trakcie prowadzonych robót górniczych - zarówno udostępniających i przygotowawczych, jak i podczas eksploatacji węgla. Rocznie w polskich kopalniach wydziela się powyżej 900 mln m sześc. tego gazu, co - biorąc pod uwagę potencjał cieplarniany metanu - odpowiada emisji do atmosfery ponad 20 mld m sześc. dwutlenku węgla. Mimo znaczącego zmniejszenia wydobycia węgla w ciągu minionych 20 lat, ilość wydzielającego się metanu nie maleje, m.in. z powodu eksploatacji węgla z coraz głębiej położonych pokładów - im głębiej, tym bardziej wzrasta metanowość udostępnianych złóż.

Odmetanowanie jest konieczne przede wszystkim dla zapewnienia bezpieczeństwa górnikom - zapalenia i wybuchy metanu należą do największych naturalnych zagrożeń w górnictwie podziemnym. Kopalnie zwalczają zagrożenie, stosując specjalne systemy metanometrii, odpowiednio przewietrzając wyrobiska i tworząc systemy odmetanowania. Natomiast większe wykorzystanie wydzielającego się z górotworu metanu do celów energetycznych zmniejsza emisję tego gazu do atmosfery.

Jedną z zalet przedeksploatacyjnego odmetanowania jest pozyskiwanie niemal czystego metanu, podczas gdy obecnie, kiedy odmetanowanie prowadzi się w trakcie eksploatacji węgla, gaz jest zmieszany z powietrzem - w mieszaninie jest go ok. 30-50 proc.

Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy szacuje, że bilansowe, czyli potencjalnie wydobywalne zasoby metanu w złożach węgla na obszarze Górnośląskiego Zagłębia Węglowego to ok. 170 mld metrów sześc., a całe zasoby to nawet 230-250 mld m sześc. Eksperci oceniają, iż w perspektywie co najmniej 5-7 lat możliwe jest przemysłowe ujęcie metanu w granicach 1-1,5 mld m sześc. rocznie, co w stosunku do obecnego potencjału oznaczałoby zwiększenie krajowego wydobycia gazu ziemnego o ok. 30 proc.

W pilotażowych badaniach chodzi głównie o sprawdzenie technik szczelinowania złoża węgla oraz efektywności pozyskiwania w ten sposób metanu. Dotąd gaz ten uzyskiwano bowiem w złożach węgla w kopalniach, a właściwie przede wszystkim usuwano go ze złóż, aby zapewnić bezpieczeństwo wydobycia węgla - metodami podziemnymi. Większość wydzielającego się w trakcie eksploatacji węgla metanu trafia do atmosfery. (PAP)

autor: Marek Błoński