Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że produkcja przemysłowa w marcu br. wzrosła o 5,6 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 9,8 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo rdr wzrosła o 7,8 proc., a mdm wzrosła o 0,5 proc. Urząd podał ponadto, że ceny produkcji przemysłowej w marcu 2019 r. wzrosły rdr o 2,5 proc., a w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,2 proc.
Zespół analiz makroekonomicznych banku wskazał, że struktura odczytu potwierdziła wystąpienie negatywnego efektu kalendarzowego związanego z Wielkanocą, co było widoczne przede wszystkim w branżach produkujących dobra konsumpcyjne nietrwałe (+2,0 proc. r/r) i trwałe (+3,0 proc. r/r). "Odporne na ten efekt były jednak branże produkujące dobra inwestycyjne oraz eksportowe (produkcja pozostałego sprzętu transportowego: +37,4 proc. r/r, urządzeń elektrycznych: +15,4 proc. r/r, a także m.in. wyrobów z surowców niemetalicznych oraz komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych)" - dodali analitycy.
Zdaniem PKO BP dane GUS potwierdzają, że ekspansja polskiego eksportu uchroniła polski przemysł przed gwałtownym spowolnieniem (niemiecka produkcja przemysłowa spadała w styczniu-lutym przeciętnie o 0,9 proc. r/r, podczas gdy zamówienia przemysłowe spadły przeciętnie o 5,5 proc. r/r).
"Biorąc pod uwagę coraz bardziej optymistyczne sygnały napływające z Chin, a także zwiastuny normalizacji sytuacji za Odrą, kolejne miesiące mogą przynieść nawet umiarkowane umocnienie trendu produkcji" - ocenili analitycy.
Ich zdaniem czwartkowe dane GUS są neutralne z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej. "Nieznaczna skala spowolnienia wzrostu PKB, w połączeniu z wciąż umiarkowaną presją inflacyjną pozwolą Radzie na utrzymanie stabilnych stóp co najmniej do końca 2020" - podsumowano.
>>> Czytaj też: Gospodarka Niemiec w ogonie Europy. To będzie najgorszy rok od sześciu lat