ikona lupy />
Marek Zagórski, minister cyfryzacji. / DGP
Jednocześnie 5G to rozwiązania dla każdego z nas – inteligentne urządzenia domowe oparte na internecie rzeczy (Internet of Things) czy choćby sprawniejszy transport (inteligentne miasta – smart cities). Nie potrafimy przewidzieć wszystkich korzyści, które przyniesie technologia 5G. Można to porównać do czasów, gdy internet dopiero raczkował i nikt nie był w stanie wyobrazić sobie zmiany jakościowej, jaką spowodował.
Reklama
Państwo polskie przygotowuje się na to od dawna. Już w 2016 r. Ministerstwo Cyfryzacji opracowało i poddało konsultacjom „Strategię dla 5G”. Wzięli w nich udział przedsiębiorcy oraz szeroka reprezentacja polskich naukowców. W jej wyniku opracowaliśmy Narodowy Plan Szerokopasmowy i szczegółowy harmonogram dojścia do budowy sieci 5G w naszym kraju zgodny z planami Komisji Europejskiej. Aby było to możliwe, zmieniliśmy prawo telekomunikacyjne, otwierając drogę do zagospodarowania nowych częstotliwości na potrzeby łączności komórkowej. Kończymy również prace nad tzw. megaustwą, czyli zbiorem przepisów ułatwiających inwestycje telekomunikacyjne.
To jednak nie wszystko. Czuwamy nad przestrzeganiem przepisów – w budowanym systemie SI2PEM każdy obywatel sprawdzi poziom pola elektromagnetycznego – w kolejnym kroku zharmonizujemy je, by chroniły obywateli w taki sam sposób, jak w większości krajów UE, oraz umożliwiły dynamiczny rozwój Polski.
5G to zupełnie nowe możliwości rozwoju. Przede wszystkich dla biznesu, bo to on może na tym skorzystać najbardziej. 5G to również praktyczne zastosowanie internetu rzeczy na dużą skalę czy zupełnie nowy wymiar smart city. To ogromna szansa rozwojowa – robimy wszystko, by Polska nie pozostała w tym wyścigu z tyłu.