"Jeśli nasi tureccy koledzy wyrażą życzenie, to jesteśmy gotowi przestudiować dostawy Su-35" - oświadczył Czemiezow. Jego wypowiedź przekazały służby prasowe Rostiechu.

W środę Biały Dom wydał komunikat, w którym oznajmił, że Turcja nie może kupić amerykańskich samolotów F-35, jeśli wybrała rosyjski system obrony powietrznej S-400. "F-35 nie mogą współistnieć z rosyjską platformą zbierającą dane wywiadowcze, która zostanie wykorzystana, aby zbadać nasze zaawansowane zdolności (bojowe)" - wskazano w komunikacie. W lipcu Rosja rozpoczęła dostawy S-400 do Turcji.

Su-35 to myśliwiec generacji 4++; do tej pory jedynym zagranicznym nabywcą tych maszyn były Chiny, które kupiły 24 samoloty. Kontrakt z Rosją na dostawy Su-35 podpisała Indonezja, ale jego realizacja opóźnia się ze względu na amerykańskie sankcje.

>>> Czytaj też: Rosyjski sektor zbrojeniowy tonie w długach. Nie stać go na zakup niezbędnych technologii

Reklama