Sueli powiedział w Budapeszcie na konferencji dotyczącej energetyki, że uruchomienie dwóch nowych bloków elektrowni w Paksu umożliwi uniknięcie 17 mln ton emisji dwutlenku węgla rocznie.
Minister przypomniał, że w zeszłym tygodniu ponownie zanotowano na Węgrzech rekord zużycia energii – 7105 MW w ciągu 15 minut. Jest to o 179 MW więcej, niż wynosił poprzedni rekord ze stycznia tego roku.
Sueli podkreślił, że 35 proc. energii elektrycznej potrzebnej na Węgrzech trzeba sprowadzać z zagranicy.
Jak zaznaczył, elektrownie atomowe są przyjazne środowisku, nie emitują gazów cieplarnianych i dostarczają energię niezależnie od pogody.
Zwracając uwagę na oszczędność emisji dwutlenku węgla w wysokości 17 mln ton rocznie dzięki Paksowi, podkreślił, ze cały węgierski sektor motoryzacyjny emituje 12 mln ton rocznie, zaś obszary leśne kraju są w stanie wchłonąć w tym czasie tylko ok. 6 mln ton.
Odnosząc się do stanu prac nad rozbudową Paksu, Sueli powiedział, że w październiku główny wykonawca, rosyjski koncern Rosatom przekazał spółce z o.o. Paks II odpowiedzialnej za inwestycję plan techniczny nowych bloków, co jest niezbędne do złożenia do Krajowego Urzędu Energii Atomowej (OAH) najpóźniej do końca czerwca 2020 r. wniosku o zezwolenie na realizację. Urząd będzie miał potem 15 miesięcy na rozpatrzenie wniosku.
Premier Węgier Viktor Orban powiedział w czwartek, że w procesie transformacji energetycznej w walce ze zmianami klimatu należy uwzględnić wkład energii jądrowej.
W 2014 roku rząd Węgier zawarł z Rosją umowę na budowę przez koncern Rosatom dwóch nowych bloków w Paksu. W zamierzeniu będą one produkować w sumie więcej energii niż obecne cztery, które mają zostać wyłączone w latach 2032-2037. Zgodnie z umową Rosja udzieli Węgrom na budowę nowych reaktorów kredytu w wysokości do 10 mld euro; całkowity koszt inwestycji to 12 mld euro.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)