W związku z amerykańskim atakiem w Bagdadzie, w którym zginął Sulejmani, burmistrz Nowego Jorku poinformował, że siły policyjne "przez długi czas" powinny być gotowe do "zapobiegania groźbie odwetu".

Również komisarz policji Nowego Jorku Dermot Shea oznajmił na Twitterze, że "monitoruje ona z bliska" sytuację. Chociaż nie ma na razie - jego zdaniem - "konkretnego i wiarygodnego zagrożenia" dla Nowego Jorku, to w kluczowych punktach miasta podjęto odpowiednie środki bezpieczeństwa.

Należący do Partii Demokratycznej burmistrz de Blasio wyraził też niepokój o bezpieczeństwo Nowego Jorku i całego kraju z powodu ataku "przeprowadzonego - jak zaznaczył - bez zezwolenia Kongresu USA". (PAP)