Redukcja najdrobniejszych pyłów o przekroju poniżej 2,5 mikrometra o jeden tylko mikrogram w metrze sześciennym powietrza może zwiększyć produkt krajowy brutto o 0,8 proc. Największą korzyść osiągnęłyby kraje najbardziej narażone na pyły, m.in. Polska. Da się to wyrazić w dolarach, euro i złotych.

O kosztach zanieczyszczenia powietrza najłatwiej mówić ze zdrowotnego punktu widzenia. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jedynie 10 proc. ludności świata oddycha powietrzem zgodnym z rekomendowanymi normami zdrowotnymi.

Są jednak obszary, na których normy te są znacznie przekraczane. W konsekwencji 1 na 8 osób w świecie (7 mln osób) umiera przedwcześnie z powodu nadmiernego zanieczyszczenia powietrza. Zapylone powietrze to częstsza przyczyna zgonu od śmiertelnych skutków palenia papierosów, spożywania alkoholu, wypadków drogowych oraz chorób zakaźnych takich jak AIDS, malaria i gruźlica.

Skutki zanieczyszczenia powietrza są jednak znacznie szersze. Nawet jeśli nie dochodzi do najbardziej drastycznych przypadków utraty życia powstają ogromne straty z powodu chorób, kosztów leczenia, zwiększenia absencji w pracy i zmniejszenia jej wydajności, a także obniżenia plonów w rolnictwie.

Złe powietrze, złe życie

Reklama

O wszystkich tych konsekwencjach przypominają Antoine Dechezleprêtre, Balazs Stadler oraz Nicholas Rivers, w opublikowanej w połowie grudnia 2019 r. przez OECD pracy badawczej The economic cost of air pollution: Evidence from Europe.

Dwaj pierwsi autorzy są ekspertami OECD, a trzeci – profesorem Uniwersytetu w Ottawie w Kanadzie. W swojej pracy analitycznej zajmują się oni przede wszystkim materialnymi kosztami zanieczyszczenia powietrza oraz finansowymi zyskami jakie może przynieść poprawa w tej dziedzinie.

Naukowe szacunki ekonomicznej strony wzrostu (lub odwrotnie – redukcji) zanieczyszczenia powietrza drobnymi pyłami mogą być jedynie przybliżone. Przykładowo amerykańska Agencja Ochrony Środowiska, która obliczała łączne skutki zmiany prawa w tej dziedzinie w USA (Clean Air Act Amendments) w latach 1990 – 2020, szacowała je na aż 12 bilionów dolarów, z czego 85 proc. miałyby to być korzyści związane ze zmniejszeniem przedwczesnej śmiertelności.

"Straty spowodowane zanieczyszczeniem powietrza obniżają światowy dochód o 6 proc."

Prace analityczne OECD z 2016 r. (The Economic Consequences of Outdoor Air Pollution) wskazują na ekonomiczne konsekwencje zanieczyszczenia powietrza w skali ogólnoświatowej. Na skutek złego powietrza traci ona bezpośrednio (gorsze plony w rolnictwie, obniżenie wydajności pracy, wydatki na poprawę zdrowia) 0,3 proc. produktu krajowego brutto. Jeśli uwzględnić koszty nierynkowe straty te (obliczenia dotyczą 2015 r.) obniżają światowy dochód o 6 proc.

Stracone miliardy

Biorąc pod uwagę te i inne szacunki, a także przyjmowane w nich założenia, 10 procentowa redukcja najdrobniejszych zanieczyszczeń (o przekroju poniżej 2,5 mikrona) może – zdaniem Dechezleprêtre’a, Riversa i Stadlera – zwiększyć produkt krajowy brutto Europy w granicach od 100 do 200 mld euro, a w przeliczeniu na głowę mieszkańca – od 200 do 400 euro rocznie na osobę. Kwoty te – można przy okazji zauważyć – dorównują mniej więcej planowanemu europejskiemu funduszowi na inwestycje związane z ochroną powietrza.

Dechezleprêtre, Rivers i Stadler mają własne wyliczenia na temat skutków zanieczyszczeń odnoszące się jedynie do krajów Unii Europejskiej. Nawiązują one do trochę już zapomnianej Dyrektywy Komisji Europejskiej dotyczącej jakości powietrza atmosferycznego (Dyrektywa 2008/50/EC).

Spełnienie jej wymogów – zdaniem autorów analizy OECD – powinno przyczynić się do zwiększenia w latach 2010 – 2020 PKB krajów Unii przeciętnie o 1,25 proc.

Wedle szacunków autorów z OECD obniżenie zapylenia europejskiego powietrza najdrobniejszymi frakcjami najbardziej szkodliwych pyłów (o przekroju nie większym niż 2,5 mikrometra) o jeden tylko mikrogram w metrze sześciennym powietrza zwiększy unijny produkt krajowy brutto o 0,8 proc. PKB UE wynosi obecnie ok. 15 bilionów euro, co oznacza – konkludują eksperci OECD – korzyść sięgającą 120 mld euro rocznie. To tyle, ile wynosi PKB jednego z mniejszych krajów unijnych, np. Słowacji lub Węgier.

Polska zyska, jak zmniejszy zapylenie

Korzyści te nie rozłożą się równomiernie. Najwięcej na redukcji pyłów mogą zyskać kraje najbardziej na nie dziś narażone. Dechezleprêtre, Rivers i Stadler jednoznacznie wskazują tu na Polskę, której produkt krajowy wzrósłby dzięki redukcji drobnych pyłów aż o 2,9 proc. Przy PKB Polski, który wyniósł w 2018 r. ok. 510 mld euro (ok 2,1 biliona złotych) oznaczałoby to równowartość – w przemyśle, rolnictwie, ochronie zdrowia – ponad 60 mld złotych rocznie.

Drugim wygranym może być Bułgaria, gdzie dzięki eliminacji drobnych pyłów zawiesinowych PKB może wzrosnąć o 1,7 proc. Krajami, które ponadprzeciętnie zyskają – wzrost PKB o 1,5 proc. – są także Austria, Belgia, Włochy, Czechy i Francja.

W ciągu ośmiu lat jakie upłynęły od wejścia w życie europejskiej Dyrektywy dotyczącej czystości powietrza większość krajów unijnych spełniło już jej oczekiwania.

Autorzy z OECD zakładają, że część PKB jaki kraje te osiągają jest zasługą poprawy jego jakości. 12 krajów unijnych nadal nie spełnia przyjętych zobowiązań, co zarazem oznacza, że nadal mogą one odnieść zakładane wówczas korzyści. Krajami tymi są zwłaszcza Portugalia, Polska i Bułgaria.