Wniosek premiera został skierowany do Trybunału w czwartek. Szef rządu zwrócił się w nim o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, Kodeksu postępowania karnego i ustawy o Sądzie Najwyższym w zakresie ukształtowanym przez uchwałę trzech Izb SN z 23 stycznia. W ocenie premiera, uchwała ta została podjęta z naruszeniem przepisów.

Chodzi o uchwałę podjęta w ubiegły czwartek przez trzy Izby SN: Cywilną, Karną i Pracy, z której wynika, że nienależyta obsada SN, sądu powszechnego i wojskowego jest wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie.

Według premiera zaskarżone przez niego przepisy w podanym zakresie są niezgodne z konstytucją, ponieważ wprowadzają możliwość badania przez sądy, czy skład lub sposób wyboru członków KRS albo przebieg procedury poprzedzającej powołanie sędziego przez prezydenta były prawidłowe.

Zdaniem Morawieckiego takie uprawnienie sądów, nie ma oparcia w konstytucji i wkracza bezpośrednio w kompetencje TK. Premier podkreślił też we wniosku, że norma prawna zrekonstruowana w uchwale przez Sąd Najwyższy jest potencjalnym przedmiotem kontroli konstytucyjności dokonywanej przez Trybunał.

Jak powiedziała w piątek PAP rzecznik rządu Piotr Müller wniosek premiera "ma rozstrzygnąć kwestię tego, czy SN w ogóle miał kompetencje do tego, aby podważać w swojej uchwale status sędziów, bo został wykorzystany do tego przepis, który dotyczy wyłączania sędziów w konkretnych składach orzekających". Jak dodał, premier uznał to za niezgodne z konstytucją i poprosił TK o rozstrzygnięcie tej kwestii.

W ubiegłym tygodniu wnioski do TK po uchwale trzech Izb SN złożył prezydent Andrzej Duda i Krajowa Rada Sądownictwa.

Wniosek premiera jest komplementarny z wnioskiem skierowanym przez prezydenta. Prezydent zwrócił się do TK o zbadanie, czy możliwe jest stwierdzanie nieważności postępowań w oparciu o ocenę prawidłowości procedury wyłaniania kandydatów na sędziów przeprowadzanej przez KRS. Prezydent zapytał też, czy na podstawie przepisu ustawy o SN przedmiotem zagadnienia prawnego rozstrzyganego przez ten SN może być ocena prawidłowości obsady sądu i ważności jego orzeczeń, kiedy w składzie sądu jest osoba wyłoniona przez aktualną KRS.

Z kolei KRS skierowała do TK wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów pozwalających uznać, że sędzia powołany przez prezydenta na wniosek Rady w obecnym składzie jest sędzią nieuprawnionym. Wniosła też o zabezpieczenie poprzez stwierdzenie nieskuteczności czwartkowej uchwały trzech izb SN do rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał.

Uchwała trzech Izb SN została podjęta w związku z zagadnieniem prawnym skierowanym przez I prezes tego sądu Małgorzatę Gersdorf.

Zgodnie z tą uchwałą nienależyta obsada SN, sądu powszechnego i wojskowego jest wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie. W sądzie powszechnym lub wojskowym - zgodnie z uchwałą - nienależyta obsada sądu może być stwierdzona tylko wtedy, gdy w składzie sędziowskim uczestniczy osoba wyłoniona przez obecną KRS, jeżeli wadliwość procesu powoływania go prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN; uchwała ma zastosowanie bez względu na datę ich wydania.

W ubiegłą środę, jeszcze przed uchwałą trzech Izb SN, marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do TK wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a SN oraz prezydentem RP a SN. Chodzi m.in. o przepisy konstytucji odnoszące się do podziału władz i powoływania sędziów.

W związku z wnioskiem marszałek Witek TK wydał postanowienie, zgodnie z którym do czasu rozstrzygnięcia tego wniosku wstrzymane jest stosowanie uchwały trzech Izb SN, począwszy od dnia jej wydania. TK ma zająć się wnioskiem marszałek Sejmu w pełnym składzie 25 lutego.

>>> Czytaj też: Kryzysy zmieniają zachowania. Status majątkowy wpływa na postrzeganie ryzyka