Cynk stracił 4,6 proc., ruda żelaza -6,6 proc. Ropa staniała w Szanghaju o 7,1 proc. - popyt na ten surowiec w Chinach spadł o ok. 3 mln baryłek dziennie, czyli o 20 proc., a tak silnego spadku nie notowano od czasu światowego kryzysu finansowego.

Analitycy zwracają uwagę, że koronawirus zebrał "mocne żniwo" po otwarciu chińskiego rynku, pomimo wysiłków podejmowanych przez bank centralny Chin, aby wesprzeć gospodarkę.

W weekend chiński bank centralny podał, że na rynki pieniężne trafi 21,7 mln dolarów, jednocześnie też doradził bankom, aby zwiększyły akcję kredytową w celu ograniczenia wpływu koronawirusa na rynek.

Analitycy Citigroup wskazują, że opóźnienia we wznawianiu aktywności gospodarczej w Chinach po okresie świętowania Nowego Roku Księżycowego - ze względu na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa - mogą doprowadzić do wolniejszego zużywania surowców w chińskiej gospodarce, a to negatywnie wpłynie na ceny.

Reklama

W Chinach nadal w tym tygodniu nie będzie działać 2/3 gospodarki, bo wiele prowincji wprowadziło nadzwyczajne działania przedłużając noworoczną przerwę, aby powstrzymać roznoszenie koronawirusa.

Eksperci Bloomberg Intelligence szacują, że skutki koronawirusa w gospodarce Chin mogą być najbardziej widoczne w II kwartale. Biorąc pod uwagę dane dot. SARS w 2003 r. jak czynnik bazowy chiński PKB może być niższy z powodu epidemii koronawirusa o 2-3 proc. w ujęciu rocznym.

Na Comex w Nowym Jorku miedź zwyżkuje o 1,01 proc. do 2,5425 USD za funt.(PAP Biznes)