Czarzasty był pytany w radiu RMF FM o doniesienia, że nie zgodził się, aby szefem sztabu wyborczego kandydata Lewicy na prezydenta była związana z Wiosną posłanka Hanna Gill-Piątek.

Szef SLD odparł, że to nieprawda. Jak dodał, po dwóch tygodniach kampanii Biedronia liderzy formacji lewicowych doszli do wniosku, że kampanię trzeba oprzeć na "wehikule, który nazywa się SLD". Czarzasty argumentował, że kampania opiera się na małych i średnich miastach, a SLD posiada struktury w 340 powiatach. Szefem sztabu Biedronia został były wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela, I zastępczynią Gill-Piątek.

Czarzasty podkreślił, że kampania Biedronia jest dynamiczna i jest z niej zadowolony. "Taki mamy plan kampanii, że do końca marca Robert Biedroń będzie jeździł i będzie odwiedzał cztery powiaty dziennie" - zapowiedział. Jak dodał, takie tempo oznacza ponad 80 powiatów w trzy tygodnie.

Przyznał, że w poniedziałek Biedroń wyleciał do Strasburga, bo we wtorek w Parlamencie Europejskim jest ważna dla Polski debata dotycząca praworządności. "Wraca za dwa dni i wszyscy się widzimy w sobotę w Świdnicy" - zaznaczył szef Sojuszu.

Reklama

W internetowej części rozmowy szef SLD był pytany, czy Lewica zacznie pracować i ewentualnie poprze projekt ustawy PiS ws. zakazu dostępu dzieci do pornografii. "Tak, chociaż muszę powiedzieć, że na posiedzeniu klubu Lewicy to jeszcze nie stawało. Mówię swoje zdanie w tej chwili - będę za tym, żeby pracować nad tym" - powiedział Czarzasty.

Szef SLD mówił też o innych kandydatach na prezydenta. Stwierdził, że pierwszy zasadniczy podział to ten na prezydenta Andrzeja Dudę i "wszystko to, co się nazywa anty-Dudą". Tę grupę określił jako "świat demokratyczny". Drugi podział, w tym "świecie demokratycznym" - to zdaniem Czarzastego - podział na "świat lewicowy" reprezentowany przez Biedronia oraz na "wszystkie odcienie prawicy".

Odnosząc się do "odcieni prawicy" powiedział, że dla niego to jest taki świat "trochę śmierdzący, bardziej zatęchły". Dopytywany, czy kandydatka PO Małgorzata Kidawa-Błońska ma zatem "zatęchłe i śmierdzące poglądy", Czarzasty odparł: "nie, moim zdaniem pani Kidawa-Błońska wpisuje się bardzo mocno w świat prawicy".

Szef SLD podkreślił, że nie chce nikogo obrażać i mówić o poglądach. "Dla mnie poglądy Platformy ws. świeckiego państwa są zatęchłe" - ocenił. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa