„Chociaż podjęto wiele prób znalezienia lekarstwa, jak również sposobu na kontrolowanie epidemii, to jest pierwszy szczep, który przeszedł do fazy przedklinicznej” - powiedział w środę szef SII Adar Poonawalla.
Faza przedkliniczna oznacza badania na zwierzętach i zdaniem firmy potrwa około pół roku. „Do końca sierpnia będziemy mieć wyniki badań na myszach i ssakach naczelnych, które wyślemy do państwowych organów nadzorujących, aby uzyskać zgodę na wejście w fazę badań na ludziach” – tłumaczył Poonawalla.
Koronawirus Covid-19, który wykryto w Chinach w grudniu 2019 roku, może wywoływać śmiertelnie niebezpieczne zapalenie płuc.
Będący jednym z największych producentów szczepionek na świecie SII pracował wcześniej m.in. nad szczepionką przeciwko świńskiej grypie oraz przeciwko wściekliźnie. Firma przyznaje, że tempo prac nad szczepionką przeciwko nowemu koronawirusowi jest najszybsze z dotychczasowych badań, podjęła już współpracę z amerykańską spółką biotechnologiczną Codagenix oraz szuka kolejnych partnerów.
„Nie wykluczamy Chin jako potencjalne miejsce badań klinicznych (na ludziach - PAP)” - podkreślił szef SII.
Koszt opracowania szczepionki szacowany jest na blisko 42 mln USD, dlatego firma szuka inwestorów, którzy sfinansują badania. Coraz więcej przedsiębiorstw farmaceutycznych bierze udział w wyścigu o opracowanie szczepionki.
W tym tygodniu należąca do koncernu Johnson and Johnson firma Janssen ogłosiła rozpoczęcie prac nad szczepionką we współpracy z władzami USA. Nad szczepionką pracuje również francuskie przedsiębiorstwo Sanofi Pasteur.
Zdaniem Michaela Osterholma, dyrektora Centrum Badań nad Chorobami Zakaźnymi Uniwersytetu Minnesota, koncerny farmaceutyczne zajęły się szczepionką przeciwko Convid-19, ponieważ wirus może zarażać jeszcze przez dłuższy czas. "Ludzie zdają sobie sprawę, że możemy mieć do czynienia z prawdziwą globalną pandemią koronawirusa" - powiedział dziennikowi "Washington Post" Osterholm.
Do północy ze środy na czwartek w całych Chinach kontynentalnych potwierdzono łącznie ponad 74,5 tys. infekcji koronawirusem, z czego 2118 osób zmarło, a ponad 16 tys. wyzdrowiało i wyszło już ze szpitali – przekazała chińska komisja zdrowia. Większość zakażeń i zgonów stwierdzono w prowincji Hubei. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotychczas 11 zgonów związanych z wirusem: trzy w Japonii, po dwa w Iranie i Hongkongu oraz po jednym we Francji, w Korei Płd., na Filipinach i na Tajwanie.
>>> Czytaj też: Chiński ekspert: Możliwe, że koronawirus będzie istniał długo, jak grypa