Na ISS lecą dwaj Rosjanie Anatolij Iwaniszyn i Iwan Wagner oraz Amerykanin Cristopher Cassidy. Start z kosmodromu Bajkonur nastąpił o godz. 10.05 czasu polskiego; około 10 minut później Sojuz MS-16 wyszedł na orbitę.

Załoga odbyła przed startem 1,5-miesięczną kwarantannę z powodu pandemii koronawirusa. Miesiąc spędziła w ośrodku dla astronautów pod Moskwą, a dwa tygodnie na kosmodromie Bajkonur. W tym czasie astronauci kontaktowali się wyłącznie z zespołem przygotowującym lot. Zrezygnować trzeba było z tradycyjnych ceremonii wykonywanych przed lotem, nie zaproszono na start dziennikarzy, a astronautów nie odprowadzały przed lotem ich rodziny.

Pierwotnie na ISS miała polecieć inna załoga rosyjska w składzie Nikołaj Tichonow i Andriej Babkin, jednak na półtora miesiąca przed wylotem Tichonow doznał urazu oka i rosyjskich astronautów zastąpili ich zmiennicy.

Do ISS Sojuz MS-16 ma przycumować w czwartek o godz. 16.15 czasu polskiego. Jak oceniała wcześniej pielęgniarka NASA Raxana Batsmanova, Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest teraz jednym z miejsc o najściślejszej ochronie przed epidemią. "Biorąc pod uwagę wzmocnione środki bezpieczeństwa prawdopodobieństwo, iż koronawirus trafi na ISS jest praktycznie zerowe" - powiedziała Batsmanova.

Reklama

Cassidy na jednym z nagrań na Twitterze rosyjskiej agencji Roskosmos zauważył, że z ciekawością powróci na Ziemię w październiku, by zobaczyć, jak świat będzie wyglądał po pandemii.

Rakieta Sojuz-2.1.a wyprodukowana w całości z rosyjskich części po raz pierwszy została użyta podczas lotu załogowego. Wcześniej wykorzystywano rakiety Sojuz-FG z systemami produkcji ukraińskiej. (PAP)