Agencja Reutera pisze, że tym samym dopełniło się załamanie 14-miesięcznej ofensywy sił Haftara na stolicę kraju Trypolis.

Tarhuna znajduje się ok. 100 km na południowy wschód od Trypolisu, który wraz z przedmieściami dzień wcześniej został ponownie przejęty przez siły rządowe z rąk samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej (ANL) pod wodzą Haftara.

ANL nie przekazała, czy jej siły pozostały jeszcze w Tarhunie; w czwartek zostały natomiast wypchnięte ze swych pozycji w Trypolisie i okolicach - pisze Reuters.

W ostatnich tygodniach rządowi jedności narodowej (GNA) Fajiza Mustafy as-Saradża, ustanowionemu w 2015 roku i popieranemu przez ONZ, w odniesieniu szeregu zwycięstw pomogły siły tureckie.

Reklama

GNA przekazał, że jego wojsko dotarło do centrum Tarhuny z czterech stron miasta. Jeden z mieszkańców, na którego powołuje się Reuters, potwierdził informację o wkroczeniu do niego sił GNA.

Agencja Reutera zwraca jednak uwagę, że konflikt w Libii jest daleki od zakończenia, gdyż ANL nadal kontroluje wschód kraju, gdzie istnieje równoległa administracja, na czele której stoi gen. Haftar, a także duże obszary na południu, gdzie znajdują się główne pola naftowe.

Libia pogrążona jest w chaosie od obaleniu dyktatury Muammara Kadafiego w 2011 roku.

ANL wspierana jest przez Rosję, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Egipt. ONZ ostrzega, że niedawny napływ broni i bojowników po obu stronach frontu wojny domowej grozi nową poważną eskalacją konfliktu. (PAP)