Są to ustalenia najnowszego sondażu dziennika "Washington Post" i telewizji ABC News, według którego 42 proc. Amerykanów jest obecnie zdania, że ich kraj zmierza w dobrym kierunku. W grudniu było o tym przekonanych tylko 15 proc.

57 proc. ankietowanych uważa co prawda, że USA zmierzają w złym kierunku, ale na jesieni pesymistów w tej kwestii było aż 90 proc.

66 proc. respondentów sondażu, przeprowadzonego w dniach 26-29 marca, aprobuje sposób, w jaki Obama pełni urząd prezydenta. 60 proc. pozytywnie ocenia jego politykę gospodarczą.

Republikańska opozycja i konserwatywni komentatorzy nasilili ostatnio krytykę rządu za jego plan budżetowy i dążenia do zaostrzenia regulacji sektora prywatnego. Tylko 26 proc. Amerykanów jednak uważa, że administracja Obamy ponosi winę za recesję. 80 proc. obwinia banki i wielkie korporacje, a 70 proc. - poprzedniego prezydenta George'a W. Busha.

Reklama

Z sondażu wynika, że tylko 52 proc. badanych pochwala politykę Obamy w sprawie deficytu budżetowego. Jest to odbicie rosnącego niepokoju, że ogromne wydatki rządowe przewidziane w planie ekonomicznym administracji doprowadzą do niebezpiecznego powiększenia deficytu, a w efekcie i długu publicznego.

Sondaż wskazuje też, że w USA narasta polaryzacja polityczna i ideologiczna.

W porównaniu z poprzednim sondażem sprzed miesiąca, poparcie niezależnych wyborców dla Obamy spadło z 67 do 61 proc., a ze strony Republikanów - z 37 do 30 proc. Dwa razy więcej Republikanów niż Demokratów jest zdania, że sytuacja gospodarcza USA się pogarsza.