"W najbliższych dwóch, trzech kwartałach możemy oczekiwać wzrostu ceny gazu, co będzie naturalną konsekwencją wzrostu cen ropy naftowej" - powiedział dziennikarzom.

"Jednocześnie mamy umacniającego się złotego. Analizujemy, jaka będzie wypadkowa tych dwóch trendów i jeśli będzie to uzasadnienie dla wniosku taryfowego, to niechybnie spółka go złoży" - dodał.

Według wiceprezesa, PGNiG nadal jest zainteresowany inwestycjami w sektor energetyczny i chemiczny, ale priorytetem pozostają inwestycje w dywersyfikację, poszukiwania i wydobycie gazu oraz magazyny gazu.

"Inwestycje w te dwa sektory (nawozowy i energetykę - PAP) nie mogą zagrozić priorytetom, czyli inwestycjom dywersyfikacyjnym, rozbudowie magazynów i rozbudowie bazy zasobowej, w co wchodzi poszukiwanie i wydobycie gazu" - powiedział Dudziński.

Reklama

PGNiG niedawno kupił ponad 10 proc. Zakładów Azotowych w Tarnowie.

Dudziński powiedział też, iż PGNiG widzi szansę na to, że jeszcze w tym roku uda się spółce wynegocjować warunki dostaw gazu do terminalu LNG.

"Na przyrzeczenie dostaw gazu do terminalu LNG w tym roku są szanse. Rozmowy się toczą z jednym bardzo poważnym partnerem" - powiedział.

"Rynek jest jednak bardzo trudny, gdyż jest nadwyżka popytu nad podażą i nie chodzi o to, aby kontrakt zawrzeć po każdych cenach, ale żeby uzyskać optymalne najlepsze warunki, bo na koniec będziemy musieli tą cenę zaproponować naszym klientom" - dodał.

Powiedział, że prace przy wycenie terminala LNG przebiegają zgodnie z harmonogramem i do końca roku powinna być ona gotowa.

"Dostawy chcemy zgrać z terminem uruchomienia terminala, ale dokładną datę będziemy mogli podać, gdy wyłonimy budowniczego i gdy będziemy podpisywać kontrakt" - stwierdził. Dodał, że wyłonienie wykonawcy terminala LNG mogłoby nastąpić w przyszłym roku. "Spodziewam się, że będzie to pierwsza połowa przyszłego roku" - sprecyzował.

PGNiG chce rocznie sprowadzać 1,8 mln ton LNG, co odpowiada 2,5 mld m sześc. gazu ziemnego.

Dudziński zapowiedział, że w ciągu kilku lub kilkunastu dni Gaz- System przejmie realizację projektu Baltic-Pipe od PGNiG. Dodał, że oznacza to, iż Gaz-System sfinansuje z własnych środków ten projekt.

Wcześniej PGNiG szacował koszt budowy Baltic Pipe na 430-450 mln euro.(PAP)