Liderzy handlu detalicznego w USA, koncerny Wal-Mart Stores i Costco Wholesale Corp., mieli w lipcu lepsze wyniki sprzedaży. Wysokie ceny żywności i paliw sprawiły, że amerykańscy klienci częściej znowu zaglądali do placówek dyskontowych gigantów.



Do lepszych wyników przyczynił się również początek sezonu zakupów artykułów szkolnych oraz zawieszenie w niektórych stanach USA podatku od sprzedaży. W efekcie sprzedaż w Wal-Mart Stores wzrosła w lipca o 3 proc., a w Costco nawet o 10 proc.

Według szacunków specjalistów wydatki związane z początkiem roku szkolnego mogą w tym roku w USA wzrosnąć o 1 proc. do 38,5 mld dol. Dla amerykańskich detalistów jest to tradycyjnie najlepszy sezon handlowy, tuż zaraz po sezonie przed świętami Bożego Narodzenia. Ale 1-proc. wzrost jest najwolniejszy od 2001 roku.

Reklama

Wal-Mart, największy detalista świata po wakacjach spodziewa się jeszcze gorszego okresu dla handlowców. W opublikowanej dzisiaj prognozie zapowiedział spadek sprzedaży w sklepach i marketach. Inwestorzy uznali to za zły omen i podczas sesji elektronicznej przed otwarciem Wall Street przystąpili do wyprzedaży akcji koncernu. Walory spadły o 3,3 proc. do 58,75 dol. za papier, podczas gdy akcje Costco wzrosły o 10 proc.

Na względny spokój mogą natomiast liczyć szefowie Sears Holdings i Macy’s, dwóch największych w Ameryce sieci domów towarowych. Nie mają bowiem zwyczaju publikowania miesięcznych wyników sprzedaży.

T.B., Bloomberg