Komisarz była w środę gościem dwudniowej, międzynarodowej konferencji "5 lat rolnictwa i obszarów wiejskich w UE". Zdaniem Fischer-Boel, przyłączenie Polski do UE odbyło się bez problemów, a płatności bezpośrednie "poszły gładko". Nastąpił przepływ towarów, polski handel produktami rolno-spożywczymi wzrósł trzykrotnie. 80 proc. tego eksportu trafiło do UE.

Przypomniała też, że przed akcesją Polski wielu rolników nie chciało, by Polska znalazła się w Unii. Obecnie - jak dowiedziała się w Warszawie - 80 proc. wyraża zadowolenie z przynależności do Wspólnoty. "Jestem szczerze przekonana, że przystąpienie Polski do UE w 2004 roku było sukcesem w dziedzinie rolnictwa" - powiedziała komisarz. "Byliście twardzi w negocjacjach, walczyliście o swoich rolników, wasz głos był w UE słyszalny" - dodała.

Według Fischer-Boel, były obawy co do możliwości wykorzystania przez Polskę unijnych funduszy. Tymczasem KE wypłaciła z programów pomocy dla rolnictwa na lata 2004-2006 ponad 4 mld euro, co stanowi 95 proc. przyznanej Polsce kwoty. Zdaniem komisarz, świadczy to dobrze o zarządzeniu unijnymi pieniędzmi.

Fischer-Boel pozytywnie oceniła także dotychczasową restrukturyzację polskiego rolnictwa; zauważyła, że zmniejszyła się liczba małych gospodarstw, a wzrosła - średnich. Podkreśliła, że Polska otrzymała najwięcej środków z krajów UE na lata 2007-2013 na rozwój wsi. Jest na to 13 mld euro. "Te pieniądze trzeba dobrze wykorzystać, bo później może być ich mniej" - mówiła komisarz.

Reklama

Zdaniem Fischer-Boel, przed europejską Wspólną Polityką Rolną stoją nowe wyzwania, takie jak zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego czy ochrona środowiska. Musi ona także uwzględniać zmiany klimatyczne, które - zdaniem komisarz - mogą spowodować ogromne problemy. Odnosząc się pytania dziennikarzy w sprawie szans na wyrównanie dopłat bezpośrednich we wszystkich krajach Unii, powiedziała, że będzie to "gorący" temat do dyskusji, ale w przyszłości nie można wyznaczać poziomu dopłat w oparciu o dane historyczne.

Obecnie "nowe" kraje UE otrzymują niższe dopłaty bezpośrednie niż państwa "starej" piętnastki. Polscy rolnicy dostają 90 proc. kwoty przyznawanej krajom UE-15, z czego 60 proc. pieniędzy pochodzi z Unii Europejskiej, a pozostałe 30 proc. - z budżetu krajowego. Zdaniem komisarz, po 2013 roku Wspólna Polityka Rolna będzie nadal potrzebna. "Musi być ona silna, elastyczna, przejrzysta i prosta" - powiedziała Fischer-Boel.