Analitycy Open Finance w lipcowym ratingu funduszy inwestycyjnych radzą zacząć kupować fundusze obligacji, które w ciągu roku mogą dać nawet dwucyfrowe zyski oraz fundusze akcyjne, by – póki jest tanio – nie przegapić odbicia się rynku. Open Finance nadając rating ocenia jednak tylko fundusze istniejące przynajmniej trzy lata.

Lipiec był niezły dla większości funduszy akcji. Posiadacze jednostek uczestnictwa funduszy akcyjnych mogli w dużej części odrobić straty z ostatnich 12 miesięcy. Średnia strata obniżyła się do niespełna 34 proc. z ponad 37 proc. w czerwcu, choć w miarę zadowoleni mogą być inwestorzy w funduszach dużych spółek, a nie tzw. „misiów”.

Najgorzej wypadają fundusze małych i średnich

Jeszcze w pierwszej połowie lipca inwestorzy w funduszach akcyjnych nie mogli być zadowoleni, WIG spadł o prawie 9 proc.. Potem jednak WIG odrobił straty z nawiązką, a większość funduszy wyszła na plus. WIG i WIG20 zakończyły miesiąc na plusach, odpowiednio 3,06 i 6,23 proc. Natomiast indeks średnich firm mWIG40 stracił 5,58 proc., a małych spółek aż 9,10 proc. W związku z tym fundusze akcji szerokiego rynku zyskały w lipcu średnio 1,27 proc., to średnia strata produktów inwestujących na rynku MiŚ wyniosła 3,6 proc. przy czym na 17 funduszy tylko trzy wypracowały dodatnią stopę zwrotu.

Reklama
Straty odrabiają blue chipy

W związku z gorszą koniunkturą dla małych spółek inwestorzy zwracali się raczej w stronę blue chipów, które w czasach dekoniunktury są lepszą i płynniejszą lokatą niż firmy niewielkie. „Obrazują to choćby straty indeksów mWIG40 i sWIG80 za ostatnie 12 miesięcy, które są blisko dwukrotnie większe od straty jaką odnotował WIG20” – czytamy w komentarzu Open Finance. W dodatku analitycy przestrzegają, że nie należy raczej oczekiwać szybkiego powrotu koniunktury w segmencie MiŚ.

Chcesz zarobić - zapomnij o funduszach akcyjnych

Wcale też nie pocieszają inwestorów w funduszach akcyjnych. „Niestety lepszy okres w jakim znalazły się w drugiej połowie lipca akcje większych spółek także wydaje się jedynie korektą w trendzie spadkowym. Takiego przynajmniej zdania jest większość obserwatorów rynku, w tym także zarządzających funduszami. Zanim na dobre odbijemy się od dna, trzeba je porządnie uklepać i z tym właśnie mamy teraz do czynienia. Powrót hossy na rynek to z pewnością kwestia nieco dłuższego czasu, którego jakiekolwiek próby określenia są praktycznie niemożliwe. Jedynym właściwym rozwiązaniem w takiej sytuacji wydaje się stopniowe i systematyczne skupowanie jednostek funduszy akcji, co ograniczy ryzyko wejścia na rynek w niewłaściwym momencie i pozwoli uśrednić cenę zakupu na wypadek gdyby jednak akcje zostały jeszcze mocniej przecenione”.

Najlepsze w lipcu fundusze akcji to DWS Polska FIO Akcji (4,59 proc. w górę), Allianz FIO subfundusz Allianz Akcji (3,82 proc.) oraz KBC Portfel VIP Subfundusz Akcyjny SFIO (3,54 proc.).

Najgorsze fundusze akcji w lipcu to: ING Parasol SFIO subfundusz Akcji Plus (minus 1,16 proc.) UniFundusze FIO subfundusz UniMaxAkcje (minus1,23 proc.) i Lukas FIO subfundusz Lukas Akcyjny (minus 1,66 proc.).

Najlepsze w ciągu minionych 12 miesięcy fundusze akcji, a więc z najmniejszymi stratami, to: Allianz FIO subfundusz Allianz Akcji (minus 22,22 proc.), SKARBIEC FIO Subfundusz Akcji SKARBIEC AKCJA (minus 24,58 proc.) i SKOK FIO Akcji (minus 24,92 proc.).
Najgorsze w tej grupie były Pioneer Akcji Polskich FIO (minus 39,95 proc.), AIG SFIO Parasol Podatkowy AIG Subfundusz Akcji (minus 40,09 proc.) i FORTIS FIO subfundusz FORTIS Akcji (minus 49,44 proc.).

Wygrali ci, którzy postawili na obligacje

Zadowoleni z lipca powinni też być inwestorzy w funduszach obligacyjnych – zarobiły wszystkie z nich. Średni wzrost wartości jednostki uczestnictwa wyniósł 1,48 proc. – najlepsze fundusze odnotowały ponad 2-proc. wzrosty wartości jednostek uczestnictwa, a „najgorsze” ponad 0,5-proc. „Po czerwcowej podwyżce stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej rentowności obligacji zaczęły spadać, co przełożyło się na wzrost ich cen na giełdzie”.

Zdaniem analityków Open Finance, decyzji RPP w sprawie stóp procentowych można się spodziewać dopiero w październiku, po publikacji danych o inflacji za wrzesień i weryfikacji prognoz, według których szczyt inflacji miał nastąpić w sierpniu. „Jeśli tak będzie w istocie, a dodatkowo zwolni tempo wzrost wynagrodzeń, który jest teraz bacznie obserwowany jako jeden z ważniejszych czynników proinflacyjnych, mogący wywołać tzw. efekt drugiej rundy, dalszych podwyżek może w tym cyklu już nie być. Trzeba tu jednak wyraźnie zaznaczyć, żewiększość bankowych ekonomistów obstawia, że przynajmniej jedna podwyżka w tym roku jeszcze będzie”.

W związku z tym analitycy Open Finance zakładają, że może zrealizować się scenariusz mówiący o nadchodzącej hossie na rynku obligacji, dlatego zalecają stopniowe kupowanie jednostek funduszy obligacyjnych. „Tu najprawdopodobniej nie mamy jednak aż tyle czasu, co w przypadku funduszy akcji i – aby nie przespać najlepszego momentu – zakupy lepiej rozpocząć jak najprędzej” – radzą analitycy”.

Najlepsze fundusze obligacji w lipcu to: SEB FIO Subfundusz SEB 5 Obligacji Skarbowych (2,42 proc. wzrostu), ING Parasol SFIO subfundusz Obligacji Plus (2,36 proc.), ING FIO Obligacji (2,23 proc.). Najgorsza trójka to: Arka BZ WBK Obligacji FIO (0,65 proc. wzrostu), SEB FIO Subfundusz SEB 2 Obligacji i Bonów Skarbowych (0,63 proc.) i Noble Funds FIO Subfundusz Noble Fund Skarbowy (0,59 proc.).

Najlepsze fundusze obligacji za miniony rok to wg Open Finance: PKO/Credit Suisse Obligacji Długoterminowych - FIO (10,49 proc.), SKOK FIO Obligacji (7,16 proc.) i Allianz FIO subfundusz Allianz Obligacji (5,75 proc.). Najgorsze trzy to: UniFundusze FIO subfundusz UniMaxDłużne (0,59 proc.), Idea Obligacji Skarbowych FIO (0,31 proc.) i SEB FIO Subfundusz SEB 5 Obligacji Skarbowych (minus 0,37 proc.).

AL