Podczas sesji na giełdach azjatyckich spadały kursy spółek surowcowych. Na giełdzie w Australii kurs BHP Biliton, największej na świecie spółki wydobywczej, spadł o 4,4 proc. Cnooc Ltd, najwięszy chiński producent ropy, stracił 3,5 proc. w notowaniach w Hong Kongu rozpoczynając spadki spółek energetycznych, które w minionym miesiącu były najlepszymi inwestycjami w Azji.

Indeks Hang Seng stracił 1,3 proc., australijski S&P/ASX 200 stracił 0,9 proc.

Analitycy zwracają uwagę, że nie ma nic dziwnego w tym, iż inwestorzy chcą zrealizować część zysków z ostatnich tygodni.Z drugiej strony pojawiły się obawy, że rynek rósł za szybko.

Część raportów wskazuje, że jest coraz więcej oznak, iż gospodarka światowa zaczyna wydobywać się z recesji. W minionym tygodniu Australia doniosła o wzroście w gospodarce, choć ekonomiści przewidywali dalsze spadki. Japoński rząd dwa tygodnie temu podwyższył swoją ocenę gospodarki po raz pierwszy od trzech lat.

Reklama

Nie wszyscy analitycy przyjmują te poszczególne sygnały optymistycznie. Andrew Balls, zarządzający największym na świecie funduszem obligacji w Pacific Investment Management napisał w raporcie, że obecne dane świadczą raczej o wolniejszym tempie spadku niż o odbudowywaniu się gospodarki. Jego zdaniem, perspektywa na najbliższe trzy do pięciu lat to włabszy globalny wzrost i szczególnie słaby wzrost w krajach rozwiniętych. Z kolei według szacunków Fitch Ratings, gospodarka Hong Kongu spadnie w tym roku prawdopodobnie o 9,1 proc. (poprzednie szacunki zakładały spadek o 6,4 proc.).

Z tego spadkowego trendu wyłamały się Chiny. Shanghai Composite Index zyskał 0,7 proc. na zamknięciu rosnąc do 2787,89 pkt. CSI 300 zyskał 0,4 proc. rosnąc do 1960,56 pkt. Chińskie indeksy mają poziom najwyższy od 10 miesięcy. Tak dzieje się w przeddzień rozpoczęcia publikacji serii danych przez chiński urząd statystyczny. Według oczekiwań ekonomistów, sprzeaż detaliczna w Chinach zwiększyła isę w maju o 15 proc. wobec 14,8 proc. w kwietniu.

ikona lupy />
Indeksy giełd azjatyckich / Bloomberg