Polska gospodarka traci tempo trzeci kwartał z rzędu do czego przyczynia się silny złoty i spadek popytu za granicą, który wyhamowuje eksport – pisze amerykańska agencja Bloomberg.

PKB wzrosło w drugim kwartale 5,5 proc. w skali roku, czyli najwolniej od okresu ostatnich trzech miesięcy 2005 roku, w porównaniu z 6,1 proc. za pierwszy kwartał tego roku i 6,5 proc. przed rokiem. GUS opublikuje swoje wyliczenia za drugi kwartał w najbliższy piątek.

Po przyspieszeniu w 2007 roku, najmocniejszym od dekady, gospodarka traci tamto tempo, zwalnia też cała Unia Europejska do 1,7 proc. PKB w drugim kwartale. A właśnie do partnerów ze Wspólnoty trafia 78 proc. polskiego eksportu.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na następnych kilka kwartałów będzie stopniowe spowolnienie wzrostu – mówi Bloombergowi Adam Antkowiak, ekonomista z Banku BPH w Warszawie. Dodaje przy tym, ze nie dostrzega ryzyka tzw. twardego lądowania, chociaż szybkie tempo inflacji i wzrostu płac wymaga zaostrzenia polityki monetarnej pod koniec roku.

Reklama

Bloomberg przypomina, ze produkcja przemysłowa wzrosła w maju tylko o 2,3 proc, co stanowiło najgorszy wynik od trzech lat, znacznie poniżej prognoz ekonomistów stawiających na 7,4-proc. wzrost produkcji.

To jeden z czynników, który sprawi, że Rada Polityki Pieniężnej pozostawi w środę, 27 bm., stopy procentowe w Polsce bez zmian – doszło do wniosku dwunastu analityków ankietowanych przez Bloomberga.

W zeszłym miesiącu przepadła propozycja podwyżki stóp o ćwierć procenta, gdyż większość członków RPP uznała, że silny złoty i spodziewane spowolnienia w gospodarce przyczynią się do zmniejszenia inflacji – wynika z opublikowanych w niedzielę protokołów z ostatniego posiedzenia Rady.

T.B., Bloomberg