Na cały okres 2007-2013 przewidziane jest ponad 1 mld euro na wsparcie dużych inwestycji w Polsce z funduszy unijnych (działanie 4.5 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka), z czego z UE pochodzi 870 mln euro.

"Stopień wykorzystania środków zawartych w tym działaniu nie przekracza 15 proc." - poinformował na wtorkowej konferencji prezes PAIiIZ Sławomir Majman. "Mamy za dużo pieniędzy na wsparcie inwestycji, te pieniądze czekają na inwestorów, którzy podejmą się inwestowania w Polsce, nie bacząc na ogólny klimat kryzysu" - dodał.

Jak wyjaśniła dyrektor departamentu rozwoju regionalnego w PAIiIZ Agnieszka Łukaszewska-Wojnarowska, inwestorzy mogą otrzymać wsparcie inwestycji w sektorze produkcyjnym, usług nowoczesnych lub badań i rozwoju. "W sektorze produkcyjnym, żeby uzyskać wsparcie, trzeba zainwestować co najmniej 160 mln zł, a wzrost zatrudnienia musi wynieść 200 osób" - powiedziała.

W przypadku inwestycji w nowoczesne usługi, próg zatrudnienia został obniżony przez Ministerstwo Gospodarki do 100 osób, a przy inwestycji w sektorze badań i rozwoju, inwestor musi zagwarantować zatrudnienie co najmniej 10 osób i wydać przynajmniej 2 mln zł.

Reklama

"W sektorze produkcyjnym dofinansowanie może wynieść 25 proc. wydatków kwalifikowalnych; w usługach nowoczesnych - 30 proc., a w badaniach i rozwoju od 30 do 70 proc." - wymieniła Łukaszewska-Wojnarowska. Zaznaczyła, że z dotacji unijnych mogą też korzystać przedsiębiorcy prowadzący działalność w specjalnych strefach ekonomicznych.

Kwota dostępna w tym roku to ponad miliard złotych na dofinansowanie inwestycji w usługi i drugie tyle na inwestycje w produkcję.

Prezes Majman przyznał, że kryzys wpływa na zmniejszenie napływu inwestycji zagranicznych do Polski, ale "to też szansa dla Polski, żeby wyróżnić się na tle innych gospodarek", ponieważ jego zdaniem Polska przeżywa kryzys w sposób "aksamitny".

Także wiceminister gospodarki Rafał Baniak podkreślał potencjał Polski, jeśli chodzi o przyciąganie inwestycji zagranicznych. Zaznaczył, że nie ma takiego rankingu, w którym Polska plasowałaby się poza pierwszą trójką krajów unijnych pod względem wzrostu PKB. Przyznał jednak, że pieniądze w ramach unijnego programu Innowacyjna Gospodarka, przeznaczone na wsparcie dużych inwestycji, są w dużej mierze niewykorzystane.

Zdaniem Magdaleny Burnat-Mikosz z Deloitte, przyczyną jest wymóg stworzenia 200 miejsc pracy i ich utrzymania przez 5 lat w przypadku inwestycji w produkcję, co jest trudne do spełnienia w warunkach kryzysu. Ponadto tylko część inwestycji może być sfinansowana z funduszy.

PAIiIZ uruchomił we wtorek punkt informacyjny o funduszach europejskich dla inwestorów zagranicznych. Inwestorzy zagraniczni zainteresowani inwestycjami w Polsce będą mogli uzyskać w nim informacje na temat możliwości uzyskania unijnego wsparcia na ten cel.