Jak głosi rządowy komunikat, przyspieszenie tego terminu "zapewni jasność i zaufanie zarówno inwestorom, jak i podatnikom oraz stworzy solidną podstawę gospodarczej odnowy".

"Zadziałały tu w wyraźny sposób słabsze warunki międzynarodowe, w tym spowolniony wzrost i skutki kryzysu kredytowego, w połączeniu z sytuacją na rynku mieszkaniowym w Irlandii. Finanse publiczne są pod znacznym naciskiem i według najnowszych informacji w roku 2008 należy się liczyć z niedoborem podatków na kwotę co najmniej 5 mld euro" - oświadczył cytowany w komunikacie minister finansów Brian Lenihan.

Według najnowszej ankiety Reutera, tegoroczny wzrost produktu krajowego brutto Irlandii wyniesie tylko 0,9 procent - w porównaniu z 6 procentami w roku 2007. Prognozy na rok przyszły mówią o wzroście na poziomie zaledwie 0,7 proc. (PAP)

Reklama