Takie dane podaje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, które zebrało je na potrzeby usprawnienia procesu wydawania unijnych funduszy. Resort proponuje utworzenie komitetu koordynacyjnego do spraw polityki rozwoju. Nowy organ, jako ciało doradcze premiera, miałby nadzorować proces przygotowywania wszystkich strategii i oceniać ich spójność oraz sposób realizacji, informuje gazeta.

Tymczasem eksperci uważają, że Polsce nie są potrzebne ani komitet koordynacyjny, ani większość przyjmowanych strategii. Strategie są emanacją wyobrażeń biurokracji, powiedział "Parkietowi" Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. Jego zdaniem rząd, zamiast budować kolejne struktury biurokracji, powinien stworzyć warunki do prowadzenia działalności gospodarczej na zasadach wolnej konkurencji. Resztę zrobią przedsiębiorstwa, twierdzi ekspert.