Jedenastu ekonomistów uwzględnionych w ankiecie agencji ISB przewiduje, że nadwyżka C/A wyniosła w czerwcu średnio 85 mln euro. Rozbieżności w ich prognozach są bardzo znaczne i wahają się od 224 mln euro deficytu do 196 mln euro nadwyżki.

Czerwiec przyniósł kontynuację pozytywnych trendów dla salda rachunku obrotów bieżących, które piąty miesiąc z rzędu powinno zanotować dodatni wynik. Swój wkład w tak dobry rezultat będą miały praktycznie wszystkie, poza saldem dochodów, składowe tego wskaźnika. Było ono nieco większe niż w poprzednich miesiącach, ale taka sytuacja miała miejsce prawdopodobnie po raz ostatni - w czerwcu wypłacano bowiem w największej skali dywidendy, które w znacznej części trafiały do zagranicznych spółek-matek polskich przedsiębiorstw. Przeciwwagą było natomiast nadal dodatnie - w wyniku korzystnych rozliczeń z Unią Europejską (UE) - saldo transferów bieżących.

Impulsem działającym pozytywnie na bilans C/A w czerwcu był również jeszcze dość słaby w tym okresie złoty, dzięki któremu polskie towary są bardzo atrakcyjne dla zagranicznych kontrahentów, a jednocześnie mniej opłacalny staje się import. Jednak w lipcu, w wyniku gwałtownej aprecjacji polskiej waluty, ten czynnik raczej będzie miał już mniejsze znaczenie.

Pozytywnie na saldo obrotów wpływa także trudna sytuacja gospodarcza u naszych głównych partnerów handlowych, która przekłada się na ponad nadal bardzo głęboki spadek eksportu oraz importu. Jednak coraz wyraźniejsze objawy poprawy za granicą pozwalają na lekki optymizm u eksporterów, co przy prawdopodobnie nadal niskim poziomie importu jest dobrą wiadomością z punktu widzenia deficytu w kolejnych miesiącach roku.

Reklama

Taka sytuacja sprzyjać będzie zdecydowanej poprawie rachunku obrotów bieżących w całym roku. Jeszcze w 2008 r. nierównowaga zewnętrzna sięgała 5,4% PKB, dziś zeszliśmy zdecydowanie poniżej 3-proc. poziomu. Wszystko wskazuje na to, że przy utrzymaniu się niskiego importu przy powoli odbudowującym się eksporcie mamy szansę zbliżyć się w tym roku do poziomu 1,0% PKB.

NBP poda dane o bilansie płatniczym za czerwiec we wtorek, 11 sierpnia, o godz. 14:00.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

"Sytuacja na rachunku bieżącym w ostatnich miesiącach kształtuje się dość stabilnie. Większy spadek dynamiki importu niż eksportu daje niewielkie nadwyżki w całym rachunku. Dopóki koniunktura gospodarcza będzie słaba, zaś obroty handlowe relatywnie niskie, taki stan rzeczy utrzyma się. Ożywienie oznaczać będzie powrót do zapewne relatywnie dużych deficytów, choć nie od razu - popyt inwestycyjny będzie potrzebował czasu na obudowanie" - główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.

"W czerwcu na rachunku obrotów bieżących odnotowano nadwyżkę na poziomie 89 mln euro, wobec majowej nadwyżki w wysokości 207 mln euro. Na taki wynik złoży się: nieznaczna poprawa wyniku w handlu zagranicznym (nadwyżka na poziomie 48 mln euro wobec deficytu 58 mln euro w maju), poprawa w transferach bieżących (lepszy wynik w zakresie rozliczeń z UE), jednak przy wyższym deficycie w kategorii dochody (efekt sezonowy - czerwcowa kumulacja dywidend, przy wyraźnie niższym deficycie w porównaniu z czerwcem ub. r.). Przy założeniu powyższych prognoz dwunastomiesięczny deficyt w obrotach bieżących obniży się po czerwcu do 2,7% PKB z 3,3% po maju" - ekonomistka banku PKO BP Aleksandra Świątkowska.

"Czerwiec był kolejnym miesiącem nadwyżki na rachunku obrotów bieżących, głównie w wyniku napływu środków unijnych. Szacujemy, że deficyt na rachunku obrotów towarowych wyniósł 112 mln euro, przy spadku eksportu o 25,6% r/r, a importu o 34,9% r/r. Nie wykluczamy, że w czerwcowych danych możemy zobaczyć wyższy deficyt na rachunku dochodów, ze względu na płatności dywidend" - ekonomistka Banku Pekao SA Agnieszka Decewicz.

"Ponownie saldo rachunku obrotów bieżących ukształtuje się powyżej zera i wyniesie +193 mln euro. Dodatni odczyt będzie wynikiem nadwyżki odnotowanej na saldzie wymiany handlowej oraz dodatnich sald usług i transferów. Oczekujemy, że tempo spadków eksportu utrzyma się na niższych niż dotychczas około 23%-owych poziomach odzwierciedlając fakt, że największa skala ograniczania eksportu jest już za nami, a druga połowa roku powinna przynieść stopniowe ograniczanie jego spadkowych dynamik. Ponad 30-proc spadki utrzymają się natomiast w przypadku importu, na którym nadal ciąży ograniczanie aktywności gospodarczej w Polsce, słaby popyt wewnętrzny oraz wciąż słaby złoty. Jeśli sygnały mówiące o powracających zamówieniach i wyhamowywaniu spadków produkcji w Polsce będą się potwierdzały, także w przypadku importu druga połowa roku powinna upłynąć pod znakiem stopniowego ograniczania jego spadków. Nadal jednak saldo handlu zagranicznego pozostawać będzie naszym zdaniem dodatnie" - eko! nomistka Raiffeisen Bank Polska Marta Petka-Zagajewska

"Po czterech miesiącach nadwyżek, w czerwcu saldo obrotów bieżących odnotowało niewielki deficyt rzędu 130 mln euro. Pomimo dalszej poprawy sytuacji w sektorze przemysłowym prognozujemy utrzymanie się głębokich spadków eksportu w ujęciu rocznym. Czerwcowy eksport prognozujemy na poziomie 7.950 mln ,euro, co daje spadek o 24.3%r/r. Jednocześnie oczekujemy utrzymania się importu na niskim poziomie (8.040 mln euro, co daje spadek o 34,0%r/r). W efekcie deficyt w handlu powinien wynieść ok. 90 mln euro wobec 1.678 mln euro przed rokiem. Nadwyżka na rachunku transferów bieżnych szacowana jest na 500 mln euro. Polska otrzymała w czerwcu 447 mln euro funduszy z UE rejestrowanych w transferach bieżnych. Jednocześnie składki i opłaty do budżetu UE wyniosły 338 mln euro. Deficyt C/A w całym 2009 r. szacujemy na ok. 1% PKB, co oznacza bardzo szybkie dostosowanie wobec skali nierównowagi zewnętrznej z 5,4% PKB w roku ubiegłym" - ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.