Posłowie przyjęli rezygnację prezesa.

Iskrow został wybrany na drugą sześcioletnią kadencję przez poprzedni parlament w maju b.r., ponad cztery miesiące przed upływem kadencji. Opozycyjna wówczas, a rządząca obecnie partia GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) zakwestionowała legalność procedury, wyrażając niezadowolenie, że wybór nie był uzgodniony z ówczesną opozycją - przyszłym zwycięzcą w wyborach parlamentarnych.

Po objęciu władzy w lipcu b.r., nowy premier Bułgarii, przywódca GERB Bojko Borysow zapowiedział, że zostawi Iskrowa na stanowisku, by zapewnić stabilność systemu bankowego. W środę parlamentarna komisja budżetu i finansów podjęła jednak decyzję o odwołaniu zastępcy Iskrowa Nikołaja Nenowskiego, który odpowiada za system Rady Walutowej, określający stały kurs lewa do wspólnej waluty europejskiej i kontroluje masę pieniężną w obiegu.

Komisja nie zamierzała odwoływać Iskrowa. On sam postanowił jednak ustąpić. Powinien opuścić stanowisko w październiku, kiedy upłyną jego pierwsza kadencja.

Reklama

Według opozycji, odwołanie szefa banku centralnego i jego zastępcy jest wyjątkowo niebezpieczne w sytuacji kryzysu gospodarczego i zagraża stabilności systemu finansowego kraju.